Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spektakularne dzieła i życiowe ryzyko

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Dariusz Bloch
Czasami śmieję się, twierdząc, że są tacy, którzy oddaliby pół królestwa za to, żeby mnie jakaś amnezja dopadła. Próżny trud, przynajmniej na razie, bo tracić pamięci nie zamierzam. Fakt, jakaś malutka skleroza mnie trochę męczy. Ale, fajna jest - nabiegać się muszę, a sport zdrowiu ciała i ducha niezwykle służy!

Dlatego, niestety, pamiętam wielu bydgoskich włodarzy, którzy strosząc piórka niczym paw, chwalili się wzniesionymi gmachami oraz liczbą zbudowanych kilometrów dróg. Pamiętam przecinane wstęgi (zwykle w roku wyborczym), kwiatki, toasty, słodkie fotki, publikowane na pierwszych stronach gazet.

Niewielu z owych „wielkich” starało się na bieżąco naprawiać to, co już istniało. Mało to bowiem spektakularne dzieło, wyborców też raczej nie kręci. Dlatego nie dziwi mnie to, że nikt stanem mostów się nie zajmował.

CZYTAJ TEŻ:Cztery lata temu blisko jedna trzecia bydgoskich mostów była w złym stanie. Ile jest teraz? Nikt nie wie

Ryzyko, wpisane jest w styl naszego życia. Dopóki cegłówka komuś na głowę nie spadnie, dopóki samochód nie zostawi podwozia w ulicznej dziurze, a most nie sięgnie poziomu rzecznych wód, jest dobrze. Tak jak było w Warszawie, do czasu, kiedy spłonął nietuzinkowy most Łazienkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!