Uczestnicy tego wydarzenia spotkali się na przystani Lotto Bydgostii, by uczcić ten jubileusz. Obecna była matka chrzestna Maria Kaszowska, żona nieżyjącego już Aleksandra, wieloletniego dyrektora i prezesa ZNTK, organizatora sekcji żeglarstwa morskiego przy KKS Brda, inicjatora budowy pierwszego bydgoskiego jachtu oceanicznego „Euros”, później „ZENTKA” i trzeciego z jachtów „Solanusa”, a także ich córka Katarzyna.
- Oj, jak się bardzo bałam, że butelka szampana się nie rozbije, na szczęście wszystko się udało za pierwszym razem - wspominała pani Maria. - Nie przyniosłam pecha „Solanusowi” , który pod wodzą wspaniałych kapitanów zaliczył kilkanaście prestiżowych morskich wypraw zdobywając uznanie u żeglarskiej braci i nadal pływa po morzach całego świata.
W wodowaniu i chrzcie przed 30-laty brali też udział ksiądz Bogdan Jaskólski, któremu w roli ministranta asystował Tomasz Żurawski, kapitanowie Edmund Kunicki, Hubert Latoś, Bronisław Radliński, Antoni Bigaj, prezes Okręgowego Związku Żeglarskiego Zbigniew Woźniak , przedstawiciele ZNTK: Aleksander Kaszowski, Zenon Duszyński, Zygfryd Żurawski zarazem prezes KKW - ZNTK, budowniczowie jachtu: Zdzisław Wiśniewski, Alojzy Ziołecki, czy też przedstawiciele władz: Antoni Tokarczuk, ówczesny wojewoda bydgoski, Zdzisław Kostkowski, przewodniczący Rady Miasta, Edwin Warczak i Krzysztof Chmara, prezydenci Bydgoszczy, czy też Zbigniew Urbany’i - dziennikarz Gazety Pomorskiej, wielki miłośnik żeglarstwa morskiego.
Wielu z nich przybyło na jubileuszowe spotkanie, kilku niestety, pełni już wachtę w innym porcie, w trakcie którego, poprzez przekaz internetowy, wzięli udział w ramach „Dnia flagi” w uroczystym podniesieniu biało-czerwonej bandery na „Solanusie” zacumowanym w Górkach Zachodnich. Mieli też okazję obejrzenia filmu z chrzcin jachtu oraz z najbardziej prestiżowego rejsu w latach 2010-2011 „Morskim Szlakiem Polonii” trwającym ponad 500 dni.
Był też czas na rozmowy i wspomnienia. O tragedii „Eurosa” w 1984 roku, co było przyczyną inicjatywy budowy nowego jachtu, dlaczego sprzedano „ZENTKA” za 55 mln złotych, jak zbierano pieniądze na budowę „Solanusa” i o ostatniej transzy w wysokości 30 mln złotych na jego wykończenie przyniesionej w walizce przez jednego z darczyńców, dlaczego jacht trafił do KKW - ZNTK. Nie mogło zabraknąć wspomnień z wypraw i planów na przyszłość. Wszyscy życzyli „Solanusowi” kolejnych udanych rejsów.
