Wszystkich Świętych 2020. Felieton Mariusza Załuskiego
Rozmawialiśmy z kilkoma osobami, które stoją przed zamkniętymi cmentarzami z kwiatami i zniczami. Wielu z nich - podobnie jak w ubiegłych latach - rozstawiło swoje stragany i zostało na noc. - Nie mamy magazynów, to co zakupiliśmy w hurtowni musimy po prostu sprzedać, albo wyrzucić - mówią.
Na bramach cmentarzy pojawiły się informacje o zakazie wstępu. Na jednej z bram informacja: "Zgodnie z rozporządzeniem premier,a cmentarz zamknięty do 2 XI 2020 r. włącznie. Przejście tylko do kościoła parafialnego".
Nie mamy magazynów, to co zakupiliśmy w hurtowni musimy po prostu sprzedać, albo wyrzucić
Po decyzji, która wywołała oburzenie wśród handlowców premier Morawiecki zapowiedział pomoc. "Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje:
Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję. Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię" - napisał premier.
Zdjęcia sprzed bydgoskich cmentarzy, które odwiedziliśmy w sobotę, 31 października, można obejrzeć w galerii.
