Zobacz wideo: W Bydgoszczy pojawiła się instalacja "Kadr na miłość":
Po drodze minęliśmy sklepy, które nie przetrwały pandemii lub są do likwidacji. Żal patrzeć... Sklepy są zamknięte za cztery spusty, albo do wynajęcia lub do likwidacji. Każdy taki punkt to przeważnie kłopoty przedsiębiorców, którzy są najemcami tych lokali. Smutne historie...
Zresztą, zobaczcie w poniższej galerii, co i my widzieliśmy w centrum Bydgoszczy:
4 listopada, 10:57, Gość:
Z tymi galeriami to wielokrotnie powtarzana, wierutna bzdura!!! Tuyaj chodzi głównie o kwotę najmu pomieszczenia na sklep, która oscyluje od 7 do 10tys. zł. Proponuję narzekaczom na galerie otworzyć sklepik nawet z najbardziej chodliwym towarem i spróbować wyżyć przy takim czynszu.
Co do czynszów, to się zgadza, natomiast, czegoś takiego, jak chodliwy towar, to tutaj nie ma, bo zawsze jest za drogo, jedynie chodliwe, to alkohol i dragi, ale tych drugich w sklepie nie kupisz.
