- Przebieg zdarzenia mniej więcej znamy. Nastąpiło zderzenie trzech samochodów: Audi, Nissana i Opla, który został najmniej uszkodzony - mówi prokurator Waldemar Marszałkowski z Prokuratury Bydgoszcz-Południe. - Wszystko wskazuje na to, że audi s8 uderzyło w nissana micrę, a któryś z nich w opla insignię. Część uczestników zdarzenia jest w stanie zrelacjonować, co się wydarzyło, a część nie. Zleciliśmy powołanie biegłego z zakres wypadków drogowych, który w oparciu o ślady, oględziny pojazdów i relacje świadków oceni, kto przyczynił się do zaistnienia wypadku - dodaje prokurator.
Biegły spróbuje ustalić też, z jaką prędkością poruszało się kierowane przez 29-letniego Ariela K. audi s8, nota bene auto wyposażone (zależnie od wersji) w silnik o mocy od 350 do 540 koni mechanicznych! Mogło mieć na liczniku powyżej 150 km/h.
Prokuratura będzie chciała również wyjaśnić, do kogo należały narkotyki znalezione w pobliżu audi i dlaczego jeden z woreczków z dopalaczem miała przy sobie 23-letnia Klaudia H., która zginęła na miejscu.
Do wypadku doszło 1 kwietnia o godz. 22.00 pomiędzy Stryszkiem a Bydgoszczą.