Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciarki korkują Bydgoszcz

Wojciech Mąka
Ciężarówki firm wywożących śmieci odbierając kubły i worki blokują wąskie uliczki jednokierunkowe. - Śmieci jest tyle, że nie można inaczej tego zrobić - bronią się prezesi firm.

Ciężarówki firm wywożących śmieci odbierając kubły i worki blokują wąskie uliczki jednokierunkowe. - Śmieci jest tyle, że nie można inaczej tego zrobić - bronią się prezesi firm.

<!** reklama>

Na uciążliwość śmieciarek skarży się coraz więcej kierowców.

- Człowiek spieszy się rano do pracy, a tu przed maską wyrasta mu pojazd tak duży, że zajmuje jeden pas ruchu - opowiada jeden z nich. - Oczywiście, za chwilę na ulicy tworzy się korek samochodów. Ruch w mieście zaczyna wyraźnie zwalniać...

Blokada za blokadą

Jeszcze gorzej jest na ulicach jednokierunkowych. Przykładów nie trzeba długo szukać. W czwartek ok. godz. 17 jedna ze śmieciarek zablokowała ul. Śniadeckich. Nie mogła zaparkować przy chodniku, bo wszystkie miejsca parkingowe, po obu stronach ulicy, były zajęte przez samochody osobowe. W korku stało kilkanaście samochodów i autobus miejskiej komunikacji.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222328" sub="Tak wyglądała w piątek ulica 20 Stycznia 1920 roku. Problem blokowania przejazdu przez śmieciarki dotyczy też ulic na bydgoskich Wyżynach czy Kapuściskach(Fot.: Tomasz Czachorowski)">

Podobnie zdarza się w wielu innych miejscach miasta. Blokowane są uliczki na Kapuściskach czy Wyżynach, identycznie jest też np. na wąskiej ulicy 20 Stycznia 1920. Kierujący narzekają nawet na dwupasmową, ale jednokierunkową ul. Fredry.

- Taka sytuacja jest praktycznie w całym Śródmieściu, na Szwederowie czy Wzgórzu Wolności. Wszędzie, gdzie jest ciasno& - mówi inny z kierujących. - Najgorsze jest to, że czasami wydaje się, jakby pracownicy odbierający kubły w ogóle się nie spieszyli&

Jest więcej śmieci

W firmach odbierających śmieci zwracają uwagę na to, że odpady są odbierane nie tylko raz na dwa tygodnie - śmieci zmieszane - ale także co 28 dni - śmieci sortowane. - Teraz odpady sortuje zdecydowana większość bydgoszczan, znacznie więcej niż przed 1 lipca - mówi jeden z nich. - Siłą rzeczy, pojazdy muszą wyjeżdżać w miasto o wiele częściej i intensywniej, żeby odebrać odpady wyznaczonego dnia. Do tego dochodzi jeszcze regularny odbiór odpadów wielkogabarytowych, praktyczna nowość.

Robią, co mogą

Jest jeszcze jedna przyczyna korkowania ulic.

- Umowa z miastem zakłada, że odpady muszą zostać odebrane konkretnego dnia w godzinach od 6 rano do 20, ani wcześniej, ani później - wyjaśnia Marcin Janczylik, rzecznik miejskiej spółki ProNatura. - Oczywiście staramy się tak dobierać kursy śmieciarek, żeby ich obecność na ulicach była jak najmniej uciążliwa. Reagujemy też na głosy mieszkańców. Na pewno nikt specjalnie nie chce utrudnić bydgoszczanom życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!