Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupek też ma dwa końce

Tomasz Skory
Kilka dni temu mieszkańców Błonia zaskoczył niecodzienny widok. Zastawiony od dawna chodnik przy ulicy Waryńskiego 51 zaczął świecić pustkami.

Kilka dni temu mieszkańców Błonia zaskoczył niecodzienny widok. Zastawiony od dawna chodnik przy ulicy Waryńskiego 51 zaczął świecić pustkami.

<!** Image 3 align=none alt="Image 193848" sub="Mieszkańcy Błonia do niedawna stawiali auta na chodniku przy ulicy Waryńskiego. Ku uciesze pieszych, drogę zagrodziły słupki [Fot.: Tomasz Czachorowski]">- Dwa czy trzy lata temu, kiedy zimą napadało tak dużo śniegu, ciężko było znaleźć miejsce w zasypanych uliczkach, więc ludzie zaczęli stawać auta pod dawną „Oazą” - mówi pan Wojciech, mieszkaniec ulicy Abrahama. - Śnieg stopniał, a zwyczaj pozostał i do niedawna pod blokiem funkcjonował taki dziki parking. Ludzie narzekali, dlatego pewnie postawiono tu te słupki.

Zdania mieszkańców okolicy są bardzo podzielone. Piesi cieszą się, że chodnik będzie w końcu wolny, zwracając uwagę, że od paru lat ciężko było przecisnąć się między autami. Kierowcy z kolei martwią się o miejsca do parkowania.<!** reklama>

Co z samochodami?

- Na placu przed falowcem mieściło się nawet dwadzieścia aut. Gdzie one teraz będą parkować? Uliczki na Błoniu już są zapchane, a pojazdów wciąż przybywa. Co więcej, falowiec jest jednym z najludniejszych bloków na osiedlu, a nie ma przy nim ani jednego miejsca, nie licząc oczywiście tego, że auta zostawiane są wzdłuż ulicy - dodaje pan Maciej.

Dwugłos w sprawie chodnika dobrze jest znany administracji osiedla oraz dzielnicowym, których nieraz pytano, czy w danym miejscu można było zostawiać auta, czy też nie. Według art. 47. Kodeksu ruchu drogowego, dopuszcza się zatrzymanie pojazdów na chodniku, pod warunkiem, że pozostawiona dla pieszych szerokość jest nie mniejsza niż 1,5 m i nie utrudnia im ruchu. Problem polegał na tym, że auta nieraz stały tak gęsto, że trzeba było pomiędzy nimi kluczyć.

Prezydent zareagował

- W maju na spotkaniu z prezydentem mieszkańcy zgłaszali problem z zajętym chodnikiem i słupki są najprawdopodobniej odpowiedzią miasta na te głosy - mówi Anna Sołtys, kierownik administracji osiedla Błonie. - Każdy kij ma jednak dwa końce i teraz te samochody będą musiały zaparkować gdzie indziej, więc pewnie nasilą się głosy o braku miejsc na ulicach.

Problem braku miejsc parkingowych częściowo rozwiązać może planowany na ten rok remont ulicy Broniewskiego, głównej arterii, łączącej ulice Stawową i Szubińską.

- Nie chcemy mówić o dokładnej dacie jego rozpoczęcia, ale nastąpi to jeszcze w te wakacje, po zakończeniu remontu ulicy Śniadeckich. W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowywania przetargu. Zależy nam na zwiększeniu liczby miejsc na Broniewskiego, wygospodarujemy ich tyle, ile się da - zapowiada Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Ulicy nie zamkną

Remont ulicy Śniadeckich ma się zakończyć w pierwszej połowie sierpnia. Metoda postępowania na ulicy Broniewskiego ma być taka sama jak w Śródmieściu. Ulica na Błoniu nie zostanie zamknięta, prace prowadzone będą wpierw na jednym pasie, a potem na drugim.

Przypomnijmy też, że w ubiegłym roku Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa zaczęła planować na Błoniu nowe miejsca parkingowe. Miałyby znaleźć się one na terenie wokół dawnych restauracji „Michał” i „Baśka” i ciągnąć do budynków przy ulicy Korczaka. Pojawił się też pomysł przekształcenia na parking starego boiska do koszykówki przy ulicy Morcinka. W sumie na osiedlu powstałoby przeszło dwieście nowych miejsc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!