Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy orzekł, że wojewoda „nie wykazał swojego uprawnienia do ingerencji nadzorczej w formie zarządzenia zastępczego przewidzianego dla wyjątkowych sytuacji, gdyż nie wykazał, że patron skweru jest symbolem komunizmu.”
To Cię może też zainteresować
Przypomnijmy, w grudniu zeszłego roku Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz wydał zarządzenie zastępcze w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną w sprawie nadania nazwy skwerowi Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Zaproponował jako patrona płk. Łukasza Cieplińskiego. Miasto Bydgoszcz od początku stało na stanowisku, że POW nie jest symbolem komunizmu i zdecydowało się zaskarżyć decyzję do WSA chcąc jej uchylenia.
- Nazwa okręgu wojskowego z określeniem jego właściwości terytorialnej była typowa dla oznaczania jednostek administracji wojskowej w różnych stadiach państwowości polskiej i nie ma w sobie niczego swoistego dla komunistycznej formacji ustrojowej. Nazwa nie jest symbolem komunizmu również w odbiorze społecznym - czytamy na stronie internetowej ratusza.
Decyzją sądu zarządzenie zastępcze wojewody zostało uchylone, a wojewoda został obarczony kosztami postępowania. W uzasadnieniu WSA czytamy „(…) organ nadzoru nie dokonał wymaganej w sprawie oceny dowodowej opinii IPN, a uchybienie to ma istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż opinia ta zdaniem Sądu nie uwzględnia wieloletniej działalności POW po 1989 r., a ponadto konkluzja opinii nie została podparta ustaleniem negatywnego społecznego odbioru nazwy Pomorskiego Okręgu Wojskowego, który wskazywałby na skojarzenie tej nazwy jednoznacznie z ustrojem komunistycznym.”
