Skutki epidemii koronawierusa niektórzy odczuwać będą przez bardzo długi czas

Pandemia koronawirusa od połowy marca znacząco ogranicza możliwości kontaktów z innymi ludźmi i, co ważniejsze, korzystania z pomocy specjalistów. Wiele osób, szczególnie przewlekle chorych i tych, którzy czekają na zaplanowane zabiegi chirurgiczne, zmaga się już nie tylko z chorobą, ale także rodzącymi się stanami depresyjnymi.

Pewien bydgoszczanin informuje, że trudno mu pogodzić się z tym, że nie może kontynuować leczenia poza granicami kraju.
- Mogę tylko liczyć na to, że nowotwór nie będzie szybko się rozwijał. Czekam na otwarcie granic – stwierdził nasz czytelnik i dodał, że jedyne, co w czasie epidemii może zrobić, to... tomografię komputerową. - Tylko co mi wyniki tomografii dzisiaj dadzą? Jeśli guz znacznie się powiększył… Nie! Nie chcę wiedzieć!

Mieszkanka Bydgoszczy również potrzebowała psychologicznego wsparcia, ponieważ nie radziła sobie z izolacją. Martwiła się również o innych członków rodziny.
- Próbuję się bezskutecznie dodzwonić do poradni – skarżyła się nasza czytelniczka, która zamierzała zarejestrować się w Wojewódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego w Bydgoszczy.

Sprawdziliśmy. Trudno było uzyskać połączenie. Automatyczna sekretarka informowała, że czas oczekiwania wynosi kilka, czasami kilkanaście minut. Poradnia zatrudnia ponad 40 osób, z których od 10 do 12 specjalistów każdego dnia udziela ok. 200 telefonicznych porad.
- Mamy cztery stacjonarne linie telefoniczne, cztery telefony komórkowe – słyszymy w sekretariacie wojewódzkiej przychodni.- Każdy lekarz dzwoni do swoich pacjentów, którzy byli wcześniej umówieni na konkretny dzień. Linie są więc bardzo przeciążone. Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość.

Niektórzy lekarze używają także prywatnych telefonów, ponieważ sami mają problemy z dodzwonieniem się do pacjentów. Dlatego najszybszą formą kontaktu jest napisanie maila ([email protected] ) z prośbą o pomoc.

Narodowy Fundusz Zdrowia już kilka tygodni temu przygotował porady wideo na kanale YouTube. Akademia NFZ składa się z 10 filmów cyklu „Wsparcie psychologiczne w czasie epidemii”. Każdy trwa około 10 minut. Podcasty przygotowane zostały wspólnie z psychologami. Poszczególne części są rozmowami z Dorotą Mintą, psychoterapeutką z wieloletnim stażem, specjalizującą się w trudnościach psychologicznych dotyczących kryzysów, chorób przewlekłych, żałoby. Specjalistka jest również wykładowcą uniwersyteckim, działaczką społeczną oraz prezesem fundacji StomaLife.

Cykl porusza następujące zagadnienia związane z lękiem (przed chorobą lub utratą pracy), izolacją, konfliktami rodzinnymi, obniżeniem nastroju oraz poziomu samooceny, zespołem stresu pourazowego.

O tym, jak wpływa społeczna kwarantanna na ludzką psychikę, już pisaliśmy. Wielu lekarzy specjalistów, wielu psychologów uważa, że po zakończeniu epidemii liczba osób wymagających natychmiastowej pomocy znacząco wzrośnie. Dlatego też Polacy coraz częściej będą musieli korzystać z usług świadczonych przez komercyjne jednostki, które zdalnie wspierają swoich klientów. Takie możliwości daje zainteresowanym np. portal Medicover.

- Najczęstszymi przyczynami frustracji są m.in. niepewność co do najbliższej (i dalszej) przyszłości, ograniczenia w kontaktach, troska o zdrowie, lęk o utratę pracy, znużenie, brak możliwości swobodnego przemieszczania się (bo nawet po zniesieniu ograniczeń wciąż tkwi w nas lęk przed zarażeniem się) - czytamy na stronach Medicover. - Jednym z powodów złego samopoczucia jest ograniczenie w kontaktach społecznych, a w przypadku niektórych osób okresowa izolacja, w jakiej muszą pozostać.

Porada telemedyczna udzielona przez specjalistę kosztuje od 150 do 250 złotych.