Do zdarzenia doszło w czwartkowe (29 sierpnia) popołudnie.
- Ratownicy naszej jednostki pełniący dyżur w Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR w Skępem zostali wezwani przez osoby wypoczywające na plaży niestrzeżonej do pomocy mężczyźnie, który uległ wypadkowi po skoku na głowę do wody - relacjonuje Marcin Makowski, prezes WOPR w Li-pnie. - Mężczyzna z podejrzeniem urazu kręgosłupa został przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego w Lipnie.
26-latek nie stracił przytomności. Ratownicy wyczuwali od niego woń alkoholu. Konieczna była pomoc śmigłowca LPR w Płocku. Potrzebni byli strażacy do zabezpieczenia lądowiska.
„Około godz. 16:45 nasza jednostka została zadysponowana na ul. Klasztorną w Skępem w celu zabezpieczenia lądowiska dla LPR z Płocka. Na miejscu obecne były trzy jednostki: PSP Lipno, OSP Skępe, OSP Wioska oraz pogotowie i policja” - informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Skępem na swoim facebookowym profilu.
Jak dodaje Marcin Makowski, ten sezon na kąpieliskach w powiecie lipnowskim był wyjątkowo spokojny. Gdyby nie ostatnie zdarzenie, można by go uznać za bezpieczny.
Kąpią się całymi rodzinami mimo zakazu
Plaża nad Jeziorem Wielkim w Skępem jest strzeżona wyłącznie od piątku do niedzieli. Od poniedziałku do czwartku to dzika plaża. Korzystać ze zbiornika można wówczas jedynie na własną odpowiedzialność. Od kilku dni z kąpieliska nie można w ogóle korzystać, z uwagi na zanieczyszczenie wody.
„Woda nie nadaje się do kąpieli. Obecność Enterokoków świadczy o zanieczyszczaniu wody z zewnątrz i wskazuje na świeże zanieczyszczenie kałowe. W przypadku niewłaściwej jakości bakteriologicznej wody kąpiel w zbiorniku wodnym może powodować u osób kąpiących się wystąpienie ujemnych skutków zdrowotnych i stwarza zagrożenie epidemiczne” - czytamy w komunikacie lipnowskiego sanepidu.
Informacja znajduje się też na plaży. Marcin Makowski dziwi się, że ludzie ryzykują i kąpią się w wodzie, w której nie powinni.
- Ludzie przychodzą całymi rodzinami i pozwalają, by w wodzie przebywały półtoraroczne lub dwuletnie dzieci - dodaje.
Od poniedziałku do czwartku, gdy plaża nie jest strzeżona, ratownicy mogą jedynie upominać. Natomiast od piątku do niedzieli wzywać policję, która może ukarać mandatem za kąpanie się mimo zakazu.
