W piątek odbyło się kolejne posiedzenie specjalnego zespołu radnych ds. gry SP Zawisza na terenie Bydgoszczy. Wzięli w nim też udział przedstawiciele SP Zawisza (prowadzi zespół seniorów w B klasie oraz drużyny młodzieżowe) oraz CWZS Zawisza (zarządza kilkoma obiektami sportowymi w mieście).
Dla mediów zostało przygotowane oświadczenie SP Zawisza. Było w nim trochę z historii, ale też kilka pytań do prezydenta miasta Rafała Bruskiego, m.in.: dlaczego rozwiązał umowę (z Radosławem Osuchem), która zabezpieczała miasto przed utratą I ligi? A także: za jakie usługi (doradcze?) spółce z udziałem miasta wystawiane były faktury przez firmę prywatną Osuch Sport?
Prezes SP Zawisza Krzysztof Bess powiedział, że rezygnuje ze starań o możliwość gry B-klasowej drużyny seniorów na bydgoskich obiektach sportowych zarządzanych przez CWZS Zawisza. Wynika z tego, że seniorzy pozostaną w Potulicach.
Bess chciał tylko, by na Zawiszy mogły ćwiczyć 4 drużyny młodzieżowe (obecnie jeżdżą do Wojnowa i Sicienka).
Do tej propozycji CWZS Zawisza również ustosunkował się negatywnie. Jego władze przypominają, że kiedy wcześniej na jednym obiekcie trenowały drużyny młodzieżowe spółki i stowarzyszenia notorycznie dochodziło do ataków ze strony kibiców na rodziców i trenerów spółki. Są więc przekonani, że takie zachowania mogłyby się powtórzyć w stosunku do osób z MUKS CWZS, które wzięły się za szkolenie dzieci po spółce.
W końcu padła propozycja, żeby w imię zakopania toporów wojennych na Gdańskiej mogły trenować dwa lub chociaż jeden zespół młodzieżowy SP Zawisza.
Dariusz Bednarek, wiceprezes CWZS Zawisza: - Do czerwca nie ma jednak takiej możliwości. Dlaczego? Bo na Gdańskiej będą remonty boisk przed mistrzostwami Europy U’21 i wszystkie zespoły muszą przenieść się na Sielską. A tam nie da się już wcisnąć młodzieży z SP.
Bednarek zaproponował stowarzyszeniu boisko na Piaskach przy ul. Mochelskiej.
Błażej Baumgart, wiceprezes CWZS zwrócił też uwagę na fakt, że SP pozostaje w konflikcie prawnym z CWZS (chodzi o prawo do używa nazwy „Zawisza” dla zespołu piłkarskiego) i zaapelował do SP o zaprzestanie walki na tym polu. Krzysztof Bess zapowiedział jednak, że SP nie będzie z tego rezygnować.
Komisja, w której skład wchodzą bydgoscy radni zdecydowała, że oddelegowani przedstawiciele CWZS, SP i komisji mimo wszystko powinni spotkać się w sprawie sprawdzenia harmonogramu boisk obsługiwanych przez CWZS i określić możliwość trenowania tam też drużyn SP Zawisza.
- Nie skazujmy dzieci na totalną banicję - zaapelował radny Tomasz Rega.
Na koniec posiedzenia nieoczekiwanie z prac w komisji zrezygnował przewodniczący zespołu radnych Lech Zagłoba-Zygler. - Moja misja w tym temacie się wyczerpała - stwierdził.