Na wstępie expose Mateusz Morawiecki podziękował Beacie Szydło za "tytaniczną pracę". - Bardzo ciesze się, że będziemy nadal współpracować dla Polski - mówił.
- Nasz rząd jest rządem kontynuacji. Będziemy rozwijali nasze programy społeczne - zapowiedział nowy premier.
- Moim pragnieniem jest, żeby rząd Zjednoczonej Prawicy był rządem zjednoczonej Polski - mówił.
Następnie premier przypomniał postacie i organizacje, które walczyły o wolną i niepodległą Polskę. Podkreślił rolę Żołnierzy Wyklętych.
- Musimy się zjednoczyć. Musimy się przekonywać, a nie pokonywać - zaznaczył Morawiecki.
- Nasz rząd musi przygotowywać centra analiz, które będą przygotowywać długotrwałe strategie rozwoju - zapowiedział premier.
Dalej Morawiecki skupił się na gospodarce. Zachwalał Polskę jako kraj, który przyciąga zagranicznych inwestorów korzystających z nowoczesnych technologii. Chwalił rząd Beaty Szydło za zwiększenie wpływów z VAT.
- Polska musi się wyrwać z roli peryferii w globalnym kapitalizmie - mówił premier - Musimy przestawić polski kapitalizm na zachodnie tory. Chcemy, żeby Polacy zarabiali więcej.
Premier zadeklarował skokowy wzrost wydatków na służbę zdrowia. Do 6 proc. PKB. Morawiecki zapowiedział wprowadzenie dwóch programów medycznych: powołanie Narodowego Instytutu Onkologii i Narodowego Programu Zdrowia Kardiologicznego.
Morawiecki zadeklarował powołanie programu walki ze smogiem, który będzie realizowany do spółki z samorządami. Jednocześnie premier zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z energetyki węglowej, ale inwestować więcej w energię odnawialną.
- Jest szansa że po 2022 roku nie będziemy uzależnieni od Rosji w dostawie gazu - uważa Morawiecki.
Premier zapowiedział budowę centralnego portu lotniczego.
Szef rządu zadeklarował, że będzie wspierał małe i średnie firmy. Zapowiedział uproszczenie przepisów - wprowadzenie konstytucji dla biznesu.
- Bez państwa wolny rynek nie obroni się przed korupcją, monopolami czy nieuczciwą konkurencją z zagranicy - stwierdził.
Premier zapowiedział reformę edukacji, która sprawi, że młodzi ludzie nie będą musieli emigrować, by znaleźć pracę.