W rozmowie z Onetem sędzia Joanna Bitner potwierdziła rezygnację. Dodała, że jej odwołanie nastąpi z dniem 16 listopada, przy czym z SO nie żegna się ostatecznie. Sędzia pozostanie w III Wydziale Cywilnym tego sądu:
Różnica będzie taka, że wrócę do 100-procentowego przydziału spraw, dotąd ze względu na sprawowaną funkcję prezesa ten przydział był ograniczony do 25 proc. Będę znów szeregowym sędzią, a kto zastąpi mnie na stanowisku prezesa, nie wiem. O to należy pytać Ministerstwo Sprawiedliwości.
Onet wypytał sędziów warszawskiego SO o opinię w tej sprawie. Chcący zachować anonimowość rozmówca stwierdził, że najprawdopodobniej chodzi o to, że Joanna Bitner „była człowiekiem Łukasza Piebiaka” oraz że jej stosunki z wiceminister Anną Dalkowską nie należały do serdecznych:
Pytanie, czy teraz prezesem zostanie ktoś od nas, z naszego sądu, czy też przyjdzie typowy karierowicz z zewnątrz. Obawiam się, że może nastąpić to drugie.
Onet podkreśla, że na wniosek prezes Bitner w Warszawie pojawili się nowi wiceprezesi SO – powołano Iwonę Szymkiewicz-Trelkę, Dariusza Dąbrowskiego i Dariusza Drajewicza, odwołano nastomiast Beatę Najjar, Marię Dudziuk i Ewę Malinowską.
Sąd Okręgowy w Warszawie jest największym sądem w Polsce. To właśnie tutaj rozpoznawane są sprawy kluczowe dla władzy.
Źródło: Onet
