Przypomnijmy, Ministerstwo Kultury przyznało w 2016 roku poznańskiemu festiwalowi 300 tys. zł dotacji. Pieniądze miały być przeznaczone na finansowanie tej imprezy teatralnej w latach 2016-2018. Pieniądze finalnie nie trafiły do organizatorów Malta Festival. Dlaczego? Jak podał portal Onet.pl, w 2017 roku środki nie zostały wypłacone, jak tłumaczył resort, za sprawą chorwackiego reżysera Olivera Frljicia, autora spektaklu "Klątwa", który wywołał ogromne kontrowersje. Sztuka wystawiona na deskach warszawskiego Teatru Powszechnego doprowadziła wówczas do protestów, a głównym zarzutem wobec "Klątwy" była obraza uczuć religijnych.
Jak czytamy w Onecie, podczas wtorkowego ogłoszenia wyroku sędzia Jacek Bajak, zaznaczył, że Skarb Państwa-Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego ma przekazać Fundacji Malta w Poznaniu 300 tysięcy złotych wraz z odsetkami ustawowymi od 1 marca 2018 do dnia zapłaty. Jak podaje dalej Onet.pl, sędzia zasądził także od Skarbu Państwa na rzecz fundacji 15 tysięcy zł na zwrot kosztów procesu. Argumentując swoją decyzję, sędzia Bajak podkreślił, że ustalenia zawarte w umowie nie dawały Ministerstwu Kultury podstaw do tego, aby odstąpić od zapłaty.
Michał Merczyński, prezes fundacji Malta i dyrektor Malta Festival Poznań przyznał w rozmowie z portalem Onet.pl, że argumentacja Ministerstwa co do tego, że reżyser Olivier Frljić zagraża powszechności festiwalu, nie ma zastosowania. Merczyński podkreślił również, że Fundacja czeka na pisemne uzasadnienie wyroku, bowiem ta sprawa może być punktem odniesienia dla innych, podobnych przypadków.
Wtorkowy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie jest nieprawomocny.
Źródło: Onet
