https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ściągalność dodatkowych opłat za jazdę bez biletu to 40 procent

Krzysztof Drobiński
Gapowicze w Bydgoszczy mają się dobrze. Udaje się wyegzekwować od nich niespełna połowę należności - płacą tylko 4 na 10 ukaranych osób. Co czwarta kontrola ujawnia pasażerów jadących bez ważnego biletu.

Kontrolą biletów w pojazdach bydgoskiej komunikacji publicznej zajmuje się sopocka Renoma. Umowa, którą podpisał z nią Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zakłada, że w latach 2013-2017 pracownicy firmy dokonywać muszą co najmniej 15 tysięcy kontroli w miesiącu. Za jazdę bez ważnego biletu grozi nam opłata dodatkowa - tak nazywa się kara, nakładana przez kontrolerów, nazywana też mandatem.
[break]

- Podpisana przez nas z Renomą umowa nakłada na firmę obowiązek dokonywania kontroli oraz windykacji należności - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Kontrolerzy mają prawo nakładania i pobierania opłat dodatkowych za brak ważnego biletu lub dokumentu uprawniającego do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego. Dodatkowe opłaty grożą też za naruszenie przepisów o przewozie bagażu lub za nieuzasadnione zatrzymanie pojazdu.

W 2013 roku w Bydgoszczy obowiązywały dwie wysokości opłat. W pierwszym kwartale było to jeszcze 160 złotych. Na 9 tysięcy ukaranych osób należność zapłaciło 3900, niemal 45 procent. Od 1 kwietnia ub.r. opłata dodatkowa wzrosła do 256 złotych. Drastycznie - niemal o jedną trzecią - spadł wtedy odsetek płacących - należności do końca roku uregulowało 32 procent gapowiczów.

Ta sytuacja wzbudziła niepokój niektórych radnych. Stefan Pastuszewski, po zapoznaniu się z danymi za 2013 rok, był pełen pesymizmu. - Widać wyraźnie, że zarówno ceny biletów na autobusy i tramwaje jak i wysokości opłat dodatkowych są za wysokie - mówi „Expressowi”. - Spora część bydgoszczan przesiadła się do samochodów. Wielu z tych, którzy nadal korzystają z komunikacji miejskiej, zwyczajnie nie stać na bilety, o zapłaceniu kar nie mówiąc. Oczywiście, można stwierdzić, że powinni chodzić pieszo, ale proszę to powiedzieć matkom z małymi dziećmi.

W bieżącym roku ściągalność wzrosła. Od stycznia do kwietnia na 14,5 tysiąca gapowiczów opłatę dodatkową zapłaciło niespełna 5,8 tys. - niemal 40 procent.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To ja
Najpierw dbajcie o czystość, a nie że jadąc oprę rękę o 'parapet' to wyglądam jak krowa łaciaty w czarne plamy^^
To do osób roznoszących brud, jak i do sprzątających :(
u
ucziwy = głupi?
to ja się pytam jakim cudem??? to może jest mój błąd, że przez dziesiąt lat kupuje bilety, płacę uczciwie za przejazdy a tu czytam, że jedynie 40%!!!!!!!!!! jest egzekwowane - JAK TO MOŻLIWE???
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski