Z ustaleń funkcjonariuszy policji wynika, że piętnastolatek wybiegł na jezdnię zza stojącego na przystanku autobusu MZK i wpadł pod koła nadjeżdżającej toyoty yaris. Prawdopodobnie spieszył się na zajęcia.
Kierowca samochodu osobowego był trzeźwy. Chłopca przewieziono do szpitala.

Wideo