https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sami sobie winni?

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce od nowego roku szkolnego zobowiązać szkoły do stworzenia uczniom możliwości zostawiania po lekcjach części podręczników i przyborów. Placówki pewnie zalecenie wykonają, wiele z nich zresztą od dawna ma u siebie różne szafki, na różnych zasadach dzieciom udostępniane. Wszyscy nauczyciele konsekwentnie jednak podkreślają - to nie książki ważą, a to, co uczniowie wrzucają do plecaków niepotrzebnego.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Ministerstwo Edukacji Narodowej chce od nowego roku szkolnego zobowiązać szkoły do stworzenia uczniom możliwości zostawiania po lekcjach części podręczników i przyborów. Placówki pewnie zalecenie wykonają, wiele z nich zresztą od dawna ma u siebie różne szafki, na różnych zasadach dzieciom udostępniane. Wszyscy nauczyciele konsekwentnie jednak podkreślają - to nie książki ważą, a to, co uczniowie wrzucają do plecaków niepotrzebnego.

Trzy piłki, cztery piórniki, pięć maskotek. To, nad czym rodzice nie mają kontroli, a za co obwiniają „system szkolny”. Sama ćwiczyłam sprawdzanie tornistra nieraz. I nie raz nie mogłam się dowiedzieć, czy komplet książek do polskiego na jeden dzień to tylko nadgorliwość dziecka, czy to pani zapomniała powiedzieć, że dziś będzie gramatyka, a nie literatura. Czasem przy okazji wyrzucałam piórnikowy nadbagaż, czasem dawałam się przekonać, że posiadanie 25 pisaków jest sprawą życia i śmierci. I nic się przez lata nie zmieniło, tyle że skoroszyty z modnymi karteczkami zastępuje kosmetyczka. Dla nastolatki - sprawa życia i śmierci.

<!** reklama>MEN-owskie rozporządzenie ma sens, ale musi być podparte rozumnym podejściem najbardziej zainteresowanych, czyli rodziców. O to, by właściwie podparty był kręgosłup ucznia, muszą zadbać wszystkie strony. Ale to przecież my widzimy, co dziecko wrzuca na plecy, my za rzadko interweniujemy, my w końcu hodujemy ich skoliozy, pozwalając na siedzenie przed komputerem wiele godzin i nie zwracając uwagi, że zwisają z krzeseł zamiast siedzieć prosto przy odrabianiu lekcji.

MEN nam wstawi szafki do szkół i zobowiąże nauczycieli, by tak organizowali pracę, by zostawianie przyborów do nauki miało sens. Resztę musimy zrobić sami.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski