Do trzech lat więzienia grozi 18-letniemu Grzegorzowi B., którego prokuratura oskarżyła o atak na strony internetowe instytucji związanych w organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości.
Śledczy udowodnili nastolatkowi, że włamał się na strony internetowe sądów rejonowych w Bydgoszczy, Mogilnie, Nakle nad Notecią oraz w Szubinie. Sparaliżował również działanie witryn Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku oraz Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zrobił to za pomocą własnego sprzętu komputerowego oraz oprogramowania, służącego do łamania zabezpieczeń. <!** reklama>
- Strony te zostały zaatakowane pomiędzy 26 a 31 marca tego roku - mówi Ewa Janczur, zastępca szefa toruńskiej Prokuratury Rejonowej Centrum-Zachód. - Oskarżony dokonywał takich modyfikacji w systemie, że uniemożliwiały one innym dostęp do tych stron i danych na nich zawartych. Po prostu je zablokował.
Śledczy nie dopatrzyli się w działaniu oskarżonego żadnej innej motywacji poza złośliwością i chęcią udowodnienia własnych umiejętności hakerskich.
Natomiast podczas przeszukania mieszkania nastolatka, oprócz sprzętu, którego używał do internetowych włamań, znaleziono również jedną sztukę myśliwskiej amunicji, na którą nie miał pozwolenia. I taki zarzut również znalazł się w akcie oskarżenia przeciwko temu 18-latkowi.
Grzegorz B. w czasie kilkumiesięcznego śledztwa przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. O jego winie będzie decydował wkrótce sąd. Grozi mu nawet do trzech lat pozbawienia wolności.