Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryzykowne produkty bankowe mają w swych nazwach często słowa super lub ekstra

Waldemar Piórkowski
Przed każdą formą zainwestowania pieniędzy w banku czy w towarzystwie ubezpieczeniowym trzeba się zapoznać z jej szczegółowymi warunkami. Grafika.: Thinkstock / Kamil Mójta
Przed każdą formą zainwestowania pieniędzy w banku czy w towarzystwie ubezpieczeniowym trzeba się zapoznać z jej szczegółowymi warunkami. Grafika.: Thinkstock / Kamil Mójta
Banki, ale również towarzystwa ubezpieczeniowe prześcigają się w ofertach różnych form lokowania pieniędzy. Mają one przynieść nieprzeciętne zyski i to bez ryzyka utraty gotówki.

Chcący skorzystać z takich form poprawienia swojej sytuacji materialnej muszą być czujni. Przed każdą formą zainwestowania pieniędzy w banku czy w towarzystwie ubezpieczeniowym trzeba się zapoznać ze szczegółowymi warunkami branej pod uwagę oferty. Nawet gdy opis produktu, w ramach którego chce się oszczędzać lub lokować gotówkę ma 60 stron.

6 milionów kary

To nie żart - bywają i tak obszerne regulaminy, przez które przeciętny konsument nie ma szans przebrnąć ze zrozumieniem. Dotyczą one głównie tych form lokowania pieniędzy czy uzyskiwania zysków z kapitału, wiążących się z inwestowaniem części swojej gotówki bezpośrednio na giełdzie papierów wartościowych lub w funduszach inwestycyjnych, których zyski lub straty i tak zależą od sytuacji na niej.

Produkty takie mają różne nazwy w zależności od tego kto je oferuje. Często nazywane są super czy ekstra lokatami. W takiej sytuacji na przykład klient banku zgadza się, aby jedna część jego pieniędzy zarabiała na bezpiecznej lokacie, drugą inwestowano natomiast na giełdzie. Na przykład surowcowej.

Ostatnio głośno zrobiło się też o tak zwanych polisolokatach. Między innymi dlatego, że Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji nałożył na jeden z banków oferujących takie produkty finansowe ponad 6 milionów złotych kary. I wcale nie dlatego, że są one niezgodne z prawem, ale za to, iż nierzetelne informowano klientów na jaki produkt finansowy się decydują.

Ale wydaje się, że niektóre mechanizmy obnażone przez UOKiK w przypadku tego produktu i tego banku stosowane są też przez innych.

- Przedstawiając mi ofertę ulokowania moich pieniędzy używała Pani sformułowania „konto oszczędnościowe”. Co spowodowało u mnie poczucie, że moje pieniądze będą lokowane bezpiecznie. Samo słowo „oszczędzanie” kojarzy się z tylko i wyłącznie z odkładaniem i nietraceniem pieniędzy - to cytat z jednej z ponad 100 skarg klientów polisolokat, które przeanalizował UOKiK przed nałożeniem kary na ten bank.
A w rzeczywistości na przykład polisolokaty z lokatami nie mają nic wspólnego, bo one przeznaczone są do krótkoterminowego oszczędzania: na przykład miesiąc, pół roku, rok lub dwa lata.

Natomiast produkty inwestycyjno-oszczędnościowe poza tym, że mają związek z sytuacją na giełdach, mogą, ale nie muszą przynieść zysk, dopiero po wielu latach, na przykład 10, 15 lub 20. Wcześniejsze wycofanie się z takiej formy „oszczędzania” może przynieść utratę pieniędzy, bo tak wysokie są kary za zerwanie umowy.

Krzywa z wykresem zarobku

- Wiele osób zawierających kontrakty na polisolokaty nie ma świadomości, że ich wcześniejsze zerwanie może oznaczać utratę oszczędności. Ponadto nie wiedzą, że ewentualny zysk uzależniony jest od ryzyka inwestycji - napisał UOKiK w uzasadnieniu decyzji o karze. Stwierdził też, że pracownicy ukaranego banku byli specjalnie szkoleni jak i komu przedstawiać mają ten w sumie ryzykowny produkt.

Oferowany był on na przykład tym klientom, którzy chcieli założyć standardową lokatę lub odnowić umowę na nią. Proponowano im to jako rozwiązanie podobne do niej, ale korzystniejsze, ponieważ jest tak samo bezpieczne, a można uzyskać o wiele większe zyski. Operowano liczbami i wykresami z rosnącą krzywą zarobku. Natomiast zbyt mało mówiono o zagrożeniach.

Zdaniem UOKiK-u, podobne zabiegi zastosowano w ulotkach reklamujących ten produkt. Zawierały one także wyliczenia o przewidywalnym zysku. Korzyści zostały odpowiednio wyeksponowane, a wyjaśnienia o możliwości utraty oszczędności zostały napisane małą czcionką i niejasno, bo bankowym językiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera