Polonia wygrała 54:36. Miała jednak ułatwione zadanie, bo w ekipie gospodarzy zabrakło Petera Ljunga, który zaprotestował przeciwko zaległościom w wypłatach.
<!** Image 2 align=none alt="Image 173112" sub="Po dwóch nieudanych startach Denisa Gizatullina menedżer Robert Sawina stracił cierpliwość i odesłał Rosjanina pod prysznic. W kolejnych dwóch gonitwach zastępował go Szymon Woźniak (biały kask), który za każdym razem wyprzedzał seniora gospodarzy. Na zdjęciu: migawka z IX biegu, w czerwonym kasku Norbert Kościuch, w żółtym Emil Sajfutdinow Fot. Michał Szmyd">PSŻ, choć bardzo się starał, to nie miał większych szans w starciu z Polonią. Trudno się jednak dziwić, skoro zawodnicy, bardziej niż o walce na torze, myślą o zaległych wypłatach. Po meczu w Bydgoszczy głośno mówił o tym Krzysztof Słaboń. Kilka dni temu to samo powtórzył Michał Widera, menedżer Ilji Czałowa. Opiekun rosyjskiego młodzieżowca przyznał, że jego zawodnik dostał wprawdzie 2/3 sumy kontraktowej, ale wciąż brakuje pieniędzy za zdobyte punkty.
O tym, że „Skorpiony” mają kłopoty finansowe świadczy też tajemnicza absencja Petera Ljunga. Szwed był zgłoszony do niedzielnych zawodów, ale do stolicy Wielkopolski nie dotarł. Kibice na trybunach głośno spekulowali, że była to forma protestu przeciwko zaległościom w wypłatach.
<!** reklama>Petera Ljunga zastępował Marcin Wawrzyniak, który pojechał wczoraj jako tzw. gość. PSŻ musiał posiłkować się 17-latkiem Polonii Piła, bo Czałow poleciał zdawać zaległe egzaminy w szkole, Rene Bach leczy kontuzję, a Piotr Świdziński nie ma na czym startować...
Wygrana naszej drużyny nawet przez moment nie była zagrożona. Chwilę grozy przeżyliśmy jedynie w XI gonitwie, gdy Robert Kościecha przyczynił się do upadku Emila Sajfutdinowa na pierwszym łuku. Na szczęście Rosjanin szybko się pozbierał, a w powtórce nie dał szans Robertowi Miśkowiakowi i Norbertowi Kościuchowi.
Emil był wczoraj bezkonkurencyjny (drugi z rzędu komplet punktów w meczu ligowym). Dzielnie wspierali go Tomasz Gapiński, Robert Kościecha i Grzegorz Walasek. Zawiedli nieco młodzieżowcy, od których oczekiwać można większych zdobyczy punktowych.
Osobny temat to postawa Denisa Gizatullina. Po raz drugi z rzędu nie potrafił zdobyć nawet oczka w meczu wyjazdowym (wcześniej w Gdańsku). Jeśli tak ma być dalej, to lepiej, aby w jego miejsce startował Damian Adamczak. Nawet jeżeli nie zdobędzie punktów, to przynajmniej zbierze bezcenne doświadczenie.
I jeszcze jedno słowo o „Gizie”. Po ubiegłotygodniowym meczu z PSŻ Rosjanin zapowiedział, że nie będzie przyjeżdżał na treningi. Denis ma żal do menedżera Roberta Sawiny za to, iż nie desygnował go do biegu nominowanego...
PSŻ Poznań - Polonia Bydgoszcz 36:54 pierwszy mecz: 26:64, bonus: Polonia
Kościuch | 12 | (1, 3, 2, 1, 3, 2) |
Szewczykowski | 1 | (0, 1, 0, -, -) |
Ljung | nie przyjechał na mecz | |
Facher | 5 | (2, 1, 2, 0, 0) |
Miśkowiak | 10 | (2, 2, 3, 2, 1, 0) |
M. Fajfer | 7+1 | (3, 1*, 1, 0, 2) |
Wawrzyniak | 1+1 | (0, 1*, 0, 0, 0) |
Gapiński | 10+4 | (2, 2, 1, 3, 2) |
Kościecha | 11 | (3, 3, 2, w, 3) |
Sajfutdinow | 15 | (3, 3, 3, 3, 3) |
Gizatullin | 0 | (0, d, -, -) |
Walasek | 11 | (3, 2, 3, 2, 1) |
Curyło | 4 | (2, 0, 0, 1, 1) |
Woźniak | 3+2 | (1*, 1, 1*) |
1. Kościecha, Gapiński, Kościuch, Szewczykowski | 1:5 |
2. Fajfer, Curyło, Woźniak, Wawrzyniak | 3:3 (4:8) |
3. Sajfutdinow, Facher, Wawrzyniak, Gizatullin | 3:3 (7:11) |
4. Walasek, Miśkowiak, Fajfer, Curyło | 3:3 (10:14) |
5. Kościecha, Gapiński, Facher, Wawrzyniak | 1:5 (11:19) |
6. Sajfutdinow, Miśkowiak, Fajfer, Gizatullin (d/4) | 3:3 (14:22) |
7. Kościuch, Walasek, Szewczykowski, Curyło | 4:2 (18:24) |
8. Miśkowiak, Kościecha, Gapiński, Fajfer | 3:3 (21:27) |
9. Sajfutdinow, Kościuch, Woźniak, Szewczykowski | 2:4 (23:31) |
10. Walasek, Facher, Curyło, Wawrzyniak | 2:4 (25:35) |
11. Sajfutdinow, Miśkowiak, Kościuch, Kościecha (w/su) | 3:3 (28:38) |
12. Gapiński, Fajfer, Curyło, Wawrzyniak | 2:4 (30:42) |
13. Kościuch, Walasek, Woźniak, Facher | 3:3 (33:45) |
14. Kościecha, Gapiński, Miśkowiak, Facher | 1:5 (34:50) |
15. Sajfutdinow, Kościuch, Walasek, Miśkowiak | 2:4 (36:54) |