https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Hancock zawodzi w Polonii?

Krzysztof Wypijewski
Czy słabsza postawa Amerykanina to pokłosie upadku z 28 kwietnia? A może na jego formę wpływ mają opóźnienia w wypłatach bądź też brak odpowiedniej atmosfery w zespole?

Czy słabsza postawa Amerykanina to pokłosie upadku z 28 kwietnia? A może na jego formę wpływ mają opóźnienia w wypłatach bądź też brak odpowiedniej atmosfery w zespole?

Bydgoscy żużlowcy wyraźnie przegrali na „Motoarenie” z Unibaksem 33:57. Wyrównany bój toczyli jedynie do VII wyścigu, kiedy przegrywali zaledwie 20:22. Potem dominowali już gospodarze.

- Tak naprawdę to tylko do tego siódmego biegu jest sens oceniać to spotkanie. Dalej zwyczajnie szkoda gadać, nie ma o czym. Po prostu brakuje nam lidera, który by to pociągnął. Dopóki go nie będzie, nic się nie zmieni. Nikt nie nastawiał się, że wygramy w Toruniu, ale wynik jest zły - mówił po spotkaniu menedżer Wojciech Dankiewicz, cytowany przez portal sportowefakty.pl.

<!** reklama>Być może poloniści dłużej dotrzymywaliby kroku „Aniołom”, gdyby nie fatalna postawa Grega Hancocka, który dowiózł do mety zaledwie 2 oczka i 2 bonusy (1*, 1*, 0). W czwartym planowanym starcie już nie pojechał, bo został zastąpiony przez Hansa Andersena.

- Greg kompletnie rozczarował i jestem zawiedziony jego postawą w Toruniu. Aż nawet nie wiem, co mam mówić. Dwa punkty? Każdy wie, czy to dobry wynik jak na byłego mistrza świata - dodawał Dankiewicz.

Nie po raz pierwszy „Herbie” zawodzi. Kiedy zimą przechodził z Tarnowa do Bydgoszczy mógł się pochwalić średnią 2,20 i można było mieć nadzieję, że zrekompensuje Polonii stratę Emila Sajfutdinowa (2,26), który wybrał Częstochowę. Jest jednak inaczej. W tym sezonie Hancock legitymuje się wynikiem 1,96 pkt/bieg, co daje mu dopiero 18. miejsce wśród zawodników ekstraligi. Lepsi od niego są m.in. Troy Batchelor z Betardu Wrocław (2,02), Artiom Łaguta z Unii Tarnów (2,20) czy wspomniany wcześniej Sajfutdinow (2,28).

- Upadek w meczu z Betardem Wrocław [28 kwietnia - przyp. red.] pociągnął za sobą długą niedyspozycję Amerykanina. Teraz widać tego efekty, Hancock jedzie mało wyraziście - analizował nie tak dawno na łamach „Tygodnika Żużlowego” Leszek Tillinger, były prezes Polonii.

To nie do końca jednak prawda. No bo niby jakim cudem zawodzący w Polsce Hancock jest  jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem szwedzkiej Elitserien, w której zdobywa średnio 2,48 pkt/bieg?

<!** Image 3 align=none alt="Image 215212" sub="Greg Hancock w Polonii nie zachwyca. Co się dzieje? [Fot. Michał Szmyd]">Wśród kibiców krąży opinia, że słabsza postawa Grega może być podyktowana opóźnieniami w wypłatach. Na Sportowej zapewniają jednak, że Polonia jest w znacznie lepszej sytuacji finansowej niż kilka innych klubów Enea Ekstraligi.

Co zatem dzieje się z dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata? Dlaczego na polskich torach zawodzi?

- Z tego co wiem, Greg nie do końca jest zadowolony z atmosfery w  drużynie. Dla innych może to nie ma znaczenia, ale dla Hancocka to ważna sprawa - mówi „Expressowi” osoba doskonale zorientowana w środowisku żużlowym. - Greg nie za bardzo ma z kim pogadać, na przykład o przygotowaniu toru, bo w Polonii słabo ze znajomością języków obcych. Po angielsku nie mówi większość polskich żużlowców, prezes oraz menedżer. Zresztą Hans Andersen napisał ostatnio na Twitterze, że nie mógł dogadać się z Wojciechem Dankiewiczem...

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Dlaczego Hancock zawodzi w Polonii?
k
kot
A może tyle lat pracując w polsce,mając polskich mechaników a napewno jednego sam nauczyłby się naszego języka.Od Polaków pracujących w innych krajach wręcz wymaga się języka danego kraju przy pierwszym kontakcie z pośrednikiem czy też pracodawcą. Więc może zawodnicy równie dobrze usiedliby na kursach językowych.
m
marianek
jak my pracujemy w innym kraju nikt nie zapyta czy znamy jezyk kraju, w ktorym jestes zatrudniony, pracowalem w UK, nauczylem sie angielskiego bardzo szybko,ale poswiecalem temu kazda wolna chwile, to samo w Niemczech, po kilku miesiacach przypomnialem sobie polowe zwrotow, ktorych nauczylem sie 15 lat temu w szkole, taki hancock przez 21 lat startow nie umie zdania po polsku sklecic,czulbym sie nawet glupio po tylu latach nie wiedzac co do mnie mowia, kpina, tak jak w Anglii zagonic na testy z jezyka w koncu zarabiaja tutaj niemale pieniadze wstyd!!!!
a
azja01
to kpina że tłumaczy sie niemocą dogadania sie z innymi z powodu roznic jezykowych,jezdzi u nas wiec powinien znac nasz jezyk,a jak nie rozumie to jak ktoś kiedys powiedział "niech sie Q*** bambus języków uczy",a tak poważnie jesli nie wiesz o co chodzi to zapewne chodzi o pieniedze.
a
awers
Pierdu, pierdu niech zacznie jeździć i już a nie ściemnia.
n
nie podpisany
A morze chce sobie obniżyć średnią puntową bo jest już dogadany z jakimś klubem.
o
onet.pl
Takie pie**** Hancock ma polskich mechaników to co oni też po angielsku nie mówią? Powiedzmy sobie szczerze Greg ma w d**** Bydgoszcz byle pieniążki na konto wpłynęły.
A
Andrzej
Polscy pracodawcy obudźcie się i zacznijcie się szanować.
Czy Polacy jadący za chlebem w świat skarżą się na problemy językowe?
Czy angielski, niemiecki czy też inny pracodawca łamie sobie język, aby
Polaka zrozumieć?Otóż nie.
Greg w Polsce zarabia od 1992 roku.Czy nie jest to wstyd,aby przez tyle lat
nie nauczyć się języka kraju, w którym kosi niemałą kasę?
Lekko mówiąc jest to lekceważenie lub zwykła bufonada.
My im znosimy wizy, oni nam nie, więc nie dziwmy się,że traktują nas
jak żyjących wśród niedźwiedzi na Syberii-conajmniej.
K
Kuba
Kwestia przygotowania bydgoskiej nawierzchni po myśli Hancocka była, myślę, główną przyczyną jego postawy na MotoArenie...
K
Kamil
Może wystarczy zatrudnić jakiegoś tłumacza...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski