Rynek ochroniarski po bydgosku

Skończył się czas ochroniarzy, którzy tylko pilnują prywatnych nieruchomości czy przedsiębiorstw. Prawie w każdej agencji można teraz zamówić usługi detektywistyczne.

Rynek ochroniarski - także ten bydgoski - rośnie w siłę. Niewielkie agencje już dawno zostały wchłonięte przez potentatów na rynku - Konsalnet, Solid, Ekotrade czy Asnet - dlatego w mieście działają praktycznie agencje o zasięgu ogólnopolskim.

Konkurencja - tak samo jak wachlarz ofert - jest bardzo duża. Nic dziwnego, że widać to po poprawie jakości usług i... atrakcyjnych cenach.

Fałszywy alarm też kosztuje

Ochroniarzy głównie kojarzymy z pilnującymi firmowych nieruchomości i placów emerytami albo patrolami interwencyjnymi. W tym ostatnim przypadku mechanizm działania jest bardzo prosty - dom czy budynek włączane są do systemu monitorującego agencji. Posesja jest odpowiednio okablowana i wyposażona w system łączności. Już tu oferty agencji bardzo się różnią. Ceny zależą, m.in., od liczby czujników ruchu zainstalowanych w budynku. Miesięczne koszty pilnowania ok. 150-metrowego domu na Osowej Górze czy Miedzyniu to koszt średnio około 130 zł.

<!** reklama>

To jednak cena w promocji, umowę na ochronę trzeba podpisać na trzy lata. W jej skład wchodzi urządzenie oparte o system GPS oraz trzy czujniki ruchu. Mniej czujników - niższa cena, więcej - będzie drożej. Patrol ochrony, otrzymawszy informację o włączeniu się któregokolwiek z czujników, jedzie na miejsce. Drugi etap to telefon do wskazanej przez klienta osoby. Potem zapada decyzja o interwencji albo jej unieważnieniu. Warto pamiętać, że niektóre agencje każą sobie płacić za dojazd patrolu do fałszywego alarmu. Inne w pakietach promocyjnych ustalają dopuszczalną miesięczną liczbę niepotrzebnych wezwań.

Agencje podejmują się także nadzorowania systemów zaprojektowanych przez klienta. Firma podłącza się do założonego przez nas alarmu, czujników itd. i pilnuje, czy wszystko jest w porządku. Kosztuje to średnio 20 miesięcznie zł plus podatek VAT.

Nie jest problemem wynajęcie agencji do przewozu pieniędzy. Może to mieć formę tzw. ochrony VIP - ochroniarz pilnuje osoby z walizką. Tu stawki - uzgadniane indywidualnie - są o wiele wyższe niż za ochronę obiektową, ale wszystko zależy od tego, ile pieniędzy mamy w walizce, jak długą trasę mamy pokonać, a nawet& od potencjalnego zagrożenia napadem.

Druga forma to konwój. Koszty przewozu pieniędzy specjalistycznym sprzętem zależą od wartości depozytu, czasu oraz liczby zaangażowanych w konwojowanie ochroniarzy.

Czy bydgoszczanie często korzystają z usług detektywistycznych i wywiadu gospodarczego, nie wiadomo, bo nikt nie prowadzi takich badań. - Kiedyś był z tym dość duży kłopot, dlatego że pojawiało się wielu domorosłych detektywów, bez znajomości prawa, a więc bez znajomości tego, co im wolno, a czego nie - słyszymy w jednej z agencji. - Ale ministerstwo wprowadziło koncesje na tego rodzaju usługi, a środowisko detektywów już bardzo się skonsolidowało i po prostu pilnuje, czy ktoś nie działa nielegalnie.

Tak, czy inaczej zamówienie obu usług nie jest w Bydgoszczy kłopotem. Koszty - jak zwykle - do ustalenia. W przypadku detektywa rolę gra, m.in., wykorzystanie sprzętu, czas śledzenia czy nawet godziny, w których pracuje. Wywiadem gospodarczym agencje rzadko się zajmują. Jeśli pojawia się ktoś, kto chce poznać ruchy przeciwnika biznesowego, najczęściej udaje się do wyspecjalizowanej w takich działaniach wywiadowni gospodarczej. Bywa jednak, że agencja ochrony godzi się na zwyczajne zamówienie takiej usługi w wyspecjalizowanej firmie.

Zatrudnieni z grupą

Centrale łączności firm ochroniarskich zajmują się także nadzorowaniem samochodów. Koszty użycia systemu GPS zależą od klienta, wartości samochodu, ich liczby lub rejonu, po którym się poruszają.

Przedsiębiorstwa ochrony w dużej części zatrudniają odpowiednio przeszkolone osoby z grupą inwalidzką, bo to okazja do otrzymania dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Takie osoby najczęściej trafiają do ochrony obiektów na stróży - pilnują parkingów, placów budowlanych itd. Koszt zatrudnienia takiego ochroniarza to ok. 6 zł plus VAT, ale w Bydgoszczy zdarzają się także o wiele niższe stawki - nieco ponad 4 zł za godzinę.

Miotły w dłoń

Mało która agencja nie działa w tej chwili kompleksowo. Skoro ochraniamy np. firmowy biurowiec, to dlaczego go nie& sprzątać? Robienie porządku w biurach, halach fabrycznych, nawet na placach budowy - z tym nie ma żadnego problemu. Do ustalenia pozostaje cena, która każdorazowo zależy od wielkości sprzątanej powierzchni, liczby zaangażowanych sprzątaczy i sprzętu, a nawet& poziomu wymaganej czystości.