Budowa drogi ekspresowej, przechodzącej przez powiat nakielski, stoi pod znakiem zapytania. Informacje te coraz bardziej niepokoją mieszkańców.<!** Image 2 align=none alt="Image 197317" sub="Na dwupoziomowy węzeł trasy S5 można wyjechać, między innymi, z gminy Białe Błota, co znacznie rozładowało natężenie ruchu. Na to samo liczą także mieszkańcy Rynarzewa / Fot. Dariusz Bloch">
Tematem szczególnie zainteresowani są rynarzewianie od lat zmagają cy się ze sporym ruchem pojazdów, również tych z dużym tonażem, który przeszkadza im w życiu codziennym. Wiąże się to z nieustannym hałasem, niebezpieczeństwem pieszych oraz niszczeniem budynków przy głównej trasie.
Apel radnych do ministra
- Jest tutaj naprawdę niebezpiecznie. Zawsze boję się, kiedy wiem, że moje dzieci będą przechodziły przez ulicę. Zdarzają się przecież nieobliczalni kierowcy, a dzieci jak to dzieci, też miewają różne pomysły - mówi pani Marta z Rynarzewa.
Problemem podczas ostatniego swojego posiedzenia zajęła się również Rada Powiatu w Nakle, która wystosowała apel skierowany do Ministra Transportu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Rada Powiatu w Nakle z rosnącym niepokojem przyjmuje informacje o przełożeniu na bliżej nieokreśloną przyszłość planów budowy drogi ekspresowej S5, szczególnie na odcinku Bydgoszcz - Żnin przebiegającym przez obszar powiatu nakielskiego. Skutkiem takich planów może być zagrożony dalszy rozwój całego regionu.
Szybkie skomunikowanie całego regionu, w tym powiatu nakielskiego z budowaną siecią autostrad oraz lotniskiem w Bydgoszczy jest niezbędne dla poprawy konkurencyjności ekonomicznej regionu i zrównoważonego rozwoju społecznego - czytamy w apleu.
- Niezwykle istotnym aspektem wiążącym się z budową drogi ekspresowej jest bezpieczeństwo osób, w tym zwłaszcza pieszych poruszających się w ciągu drogi krajowej numer 5. Szczególnie pilnym do rozwiązania jest przypadek Rynarzewa w gminie Szubin, przez którego centrum odbywa się cały ruch kołowy na trasie Gdańsk - Wrocław - czytamy dalej.
Budynki i ludzie drżą
- Wystarczy przejechać się do Rynarzewa i zobaczyć, jak wyglądają budynki, które stoją przy głównej trasie - mówił podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Artur Michalak, przewodniczący rady i mieszkaniec Rynarzewa.<!** reklama>
Sprawa wielokrotnie podejmowana była również przez radną miejską Marię Pianko, podczas sesji miejskich. Problem jest więc ogólnie znany wszystkim mieszkańcom Szubina i powiatu nakielskiego, jednak brak konkretnych ustaleń powoduje coraz większe niezadowolenie zainteresowanych mieszkańców Rynarzewa.