Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy.
Informację o wszczęciu śledztwa w sprawie dotyczącej włamań na konta Marka Suskiego podał portal rmf.fm.
To też może Cię zainteresować
Jak dowiedział się reporter RMF FM, postępowanie dotyczące włamań na konta mailowe i twitterowe Marka Suskiego będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa w Grójcu. Prokuratura otrzymała dokumenty w sprawie publikacji intymnych zdjęć prawicowej radnej z Mogilna na koncie posła na Twitterze.
Według informacji reportera stacji, prokuratura planuje przede wszystkim wnioskować do firm zawiadujących kontami - mailowym i twitterowym Marka Suskiego o zwolnienie z tajemnicy i udostępnienie danych pozwalających na prześledzenie połączeń z tymi platformami.
W tej sprawie przesłuchano do tej pory dwie osoby, które prowadzą konto Marka Suskiego w mediach społecznościowych. Suski stwierdził, że nie ma obaw, aby przez te włamania miały być zagrożone tajemnice państwowe (poseł jest członkiem komisji ds. służb specjalnych).
Na koncie Suskiego intymne zdjęcia radnej i wpisy
O sprawie było głośno kilka dni temu. W poniedziałek 18 stycznia 2020 na twitterowym koncie Marka Suskiego zostały opublikowane intymne zdjęcia radnej Porozumienia z Mogilna, Ewy Szarzyńskiej.
Obok zdjęć prawicowej radnej znalazły się nietypowe wpisy. Jak choćby ten: "Zachowanie niektórych kobiet jest niedopuszczalne i przekracza wszelkie moralne granice. W tej sytuacji jestem zmuszony przedstawić swoje dowody, aby powstrzymać molestowanie seksualne wobec mnie".
Inny brzmi: "Będę wykorzystywał wszystkie moje polityczne możliwości, będę zwracał się osobiście do Kaczyńskiego, żeby Szarzyńska już nigdy nie pojawiła się na polskiej scenie politycznej" - widniało też na Twitterze u Marka Suskiego
Sam Suski zaprzeczył, że zna osobiście Ewę Szarzyńską. Jak napisał portal tvn24.pl, poseł stwierdził: "Może się z nią spotkałem kilka razy w życiu".
Gdy o sprawie zrobiło się głośno, rzecznika PiS Anita Czerwińska poinformowała na Twitterze, że doszło do włamania na konto posła marka Suskiego. "Zamieszczane treści nie są jego autorstwa. Sprawa jest wyjaśniana" - przekazała
Na konta radnej z Mogilna mieli się włamać hakerzy
Radna Ewa Szarzyńska najpierw w rozmowie z portalem tvp.info twierdziła, że nie są to jej zdjęcia. Potem jednak, w rozmowie z portalem wyborcza.pl powiedziała, że są to jej zdjęcia sprzed kilku lat, że miała je w komórce, ale nikomu ich nie pokazywała ani nigdzie ich nie udostępniała.
- Doszło do włamania na konta pani radnej Ewy Szarzyńskiej. Treści publikowane nie były autorstwa radnej Szarzyńskiej. Sprawa została już zgłoszona organom ścigania - poinformował Jan Strzeżek, rzecznik prasowy Porozumienia.
Prawdopodobnie ktoś podszył się pod Ewę Szarzyńską na Twitterze, pisząc jakoby za nią do Marka Suskiego: "Marku, jeśli w ciągu dwóch godzin nie usuniesz poniższych wpisów (cytowanych w art. wcześniej - przyp. red.) oraz nie przeprosisz mnie publicznie, opublikuję intymne zdjęcia, które od ciebie otrzymywałam, a także propozycje o charakterze seksualnym".
Ewa Szarzyńska jest w Mogilnie osobą znaną. Pełni funkcję wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej.
Współpraca: Iwona Góralczyk
