https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruina przemieniła się w pałac

Renata Napierkowska
Łóżko, w którym podobno sypiał sam cesarz Napoleon i szafka, gdzie Marysieńka trzymała leki i sole trzeźwiące - to wyposażenie jednego z pałacowych pokoi w Gocanowie.

Łóżko, w którym podobno sypiał sam cesarz Napoleon i szafka, gdzie Marysieńka trzymała leki i sole trzeźwiące - to wyposażenie jednego z pałacowych pokoi w Gocanowie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 134413" sub="Pałac w Gocanowie prezentuje się okazale od zewnątrz. Meble, stanowiące wystrój wnętrz, też są zabytkami i zostały kupione od kolekcjonerów. ">- Tata zawsze marzył, by kupić dwór lub pałac. Teraz to marzenie udało mu się zrealizować - mówi córka właściciela pałacu w Gocanowie, Jolanta Rasała. Jej ojciec, znany kruszwicki przedsiębiorca, kupując zabytkowy obiekt ocalił go przed całkowitym zniszczeniem.

- Prowadzę zakład ogólnobudowlany i kilka lat temu remontowałem dach tego pałacu. Obiekt należał wówczas do Agencji Nieruchomości Rolnej, a zarządzał nim Komrol. Powiedziałem wtedy prezesowi firmy, że dach robię solidnie, bo ten pałac w przyszłości sobie kupię. Pięć lat później obiekt wraz z parkiem został wystawiony na sprzedaż i tak zostałem jego właścicielem - wspomina Jerzy Rasała.

<!** reklama>Rok wystarczył, by zdewastowany budynek, który w ogóle nie nadawał się do zamieszkania, na powrót stał się wystawną rezydencją. Zanim gmach opustoszał, wcześniej mieściło się w nim przedszkole, a pozostała część służyła za mieszkania socjalne dla pracowników PGR-ów. Kiedy ludzie się wyprowadzali, zniszczyli lub zabrali wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość.

<!** Image 3 align=left alt="Image 134413" sub="Właściciel budynku ma w pałacu mieszkanie i zgromadził w nim wspaniałą kolekcję białej broni / Fot. Renata Napierkowska">- Tu nie było podłóg, drzwi, okien. Jakby ten pałac dalej tak stał, to pewnie, by nawet i cegły zabrali - twierdzi jedna ze starszych mieszkanek Gocanowa.

Nowy nabywca szukał drzwi na jarmarkach, a te, z których ocalały fragmenty, kazał zrekonstruować. Wszystkie prace odbywały się pod nadzorem konserwatora, bo pałac jest wpisany do Krajowego Rejestru Zabytków.

- W ten sam sposób zdobyłem sprzęty, by umeblować pokoje. W łóżku, które znajduje się w apartamencie dla nowożeńców, podobno spał Napoleon - opowiada właściciel obiektu.

W gmachu mieścić się będzie restauracja wraz z sześcioma pokojami gościnnymi, jednak w planach jest jeszcze budowa hotelu. Jerzy Rasała chce doprowadzić gaz do pałacu oraz całego Gocanowa i sąsiedniego Rusinowa. Na uroczyste otwarcie obiektu zaprosił sąsiadów ze swojej wsi.

Warto wiedzieć

Pierwsze wzmianki o Gocanowie pochodzą z 1065 roku. W kronikach Jana Długosza pojawia się wzmianka o Andrzeju z Gocanowa.

Historia zespołu dworsko-pałacowego sięga 1785 roku. Z tego roku pochodzą pierwsze wzmianki w Księgiach Grodzkich.

Pierwszym znanym właścicielem był Isidor Zakrzewski. Pałac w obecnym charakterze powstał w 1965 roku.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski