MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Eugeniuszem Nowakiem, wiceprezesem PZPN

Marcin Karpiński
Prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Eugeniusz Nowak z ogromnością radością przyjął fakt, że nasz okręg będzie miał drużynę w ekstraklasie. Ze smutkiem patrzy jednak na grę biało-czerwonych...

Prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Eugeniusz Nowak z ogromnością radością przyjął fakt, że nasz okręg będzie miał drużynę w ekstraklasie. Ze smutkiem patrzy jednak na grę biało-czerwonych...

Zacznijmy od Zawiszy. Widział Pan jak bydgoski zespół świętuje awans, teraz pojawia się pytanie - ile trzeba zadać trudu, żeby drużynę na tym szczeblu utrzymać?

Na powrót tego klubu do elity czekaliśmy bardzo długo, dlatego radość wciąż jest ogromna. W Bytomiu był jeszcze mały stresik. Uspokoiła nas dopiero druga bramka, potem dominacja zawiszan była wyraźna. Chciałoby się, żeby bydgoszczanie na dłużej zagościli w ekstraklasie, co będzie zadaniem bardzo trudnym. Jednak wierzę, że władze klubu odpowiednio się do tego przygotują i wzmocnią zespół na każdej pozycji.

Piast wskazał Zawiszy kierunek?

Przynajmniej pokazał, że po awansie wiele można osiągnąć. Gliwiczanie z mało znanymi nazwiskami zaszli bardzo wysoko i weszli do europejskiej pucharów. Ale muszę dodać, że również o Zawiszy mówi się w Polsce z sympatią. Koledzy z innych miast z uwagą śledzili poczynania bydgoszczan. Po ostatniej kolejce dzwoniono nawet do mnie z gratulacjami, jeszcze inni wysłali je na piśmie na adres związku. Mówili: - Stary, w końcu macie ekstraklasę!

No, i nasz okręg wreszcie nie jest białą plamą na piłkarskiej mapie...

Rzeczywiście, długo na to czekaliśmy. Zawisza w najwyższej klasie, Olimpia w I lidze. Szkoda, że Lech Rypin po znakomitej rundzie jesiennej wycofał się z rozgrywek II ligi. I żal Elany, która spadła do trzeciej. Może jeszcze o drugą powalczy Wda Świecie, bo za rok z powodu reorganizacji, może być jeszcze trudniej.

<!** Image 2 align=none alt="Image 213758" sub="Eugeniusz Nowak (z prawej) w rozmowie z Radosławem Osuchem, właścicielem Zawiszy [Fot. Tomasz Czachorowski]">Ostatnio zjechał Pan kawałek świata. Jakie wrażenia pozostały po finale Ligi Mistrzów na Wembley?

To było ogromne przedsięwzięcie dla organizatorów. W pamięci pozostaną wspaniałe oprawy i emocje. Nasza polska delegacja, wiadomo, kibicowała Borussii. Ale spoglądaliśmy na ten mecz także pod kątem finału Ligi Europejskiej, którego organizację w 2015 r. przyznano naszej federacji. Mieliśmy świetny materiał podglądowy.

Prosto z Anglii udał się Pan na Mauritius, na kongres FIFA. O czym tam dyskutowano?

Omawiano między innymi kwestie bezpieczeństwa i przejawy korupcji w futbolu. Powołano nowych członków komitetu wykonawczego. Zebrali się także członkowie UEFA. Gościłem tam z sekretarzem związku Maciejem Sawickim. Tematów było sporo, na zwiedzanie nie było czasu. Korzystając z okazji dziękuję za zrozumienie właścicielowi bydgoskiej firmy, którą mam zaszczyt kierować, panu Karolowi Pawlakowi.

<!** reklama>A jakie są Pana spostrzeżenia po powrocie z Kiszyniowa, z eliminacyjnego meczu z Mołdawią?

Obowiązkiem naszej reprezentacji było to spotkanie wygrać. Nie za bardzo jednak mogę mówić o czym rozmawialiśmy w wewnętrznym gronie. Na pewno czegoś tej kadrze brakuje. Ale czego? Nie wiem.

Niektórzy twierdzą, że to Pan jest teraz najważniejszą postacią w PZPN. Sprawy organizacyjno-finansowe, to bardzo odpowiedzialna „działka”...

Chyba ktoś żartuje. Najważniejszą osobą pozostaje prezes Zbigniew Boniek. Jego nazwisko nadal otwiera dużo drzwi. Boniek posiada ogromną wiedzę. W PZPN spędza mnóstwo czasu i pochłania wiedzę, by związek mógł jeszcze lepiej funkcjonować. Często dyskutujemy o nowych ideach i pomysłach.

Ile spraw od wyborów przez te kilka miesięcy udało się załatwić?

Naprawdę wiele tematów wyprostowaliśmy. Dbamy o finanse, powstała Centralna Liga Juniorów.

A jakie imprezy czekają nas w tym roku w naszym województwie?

Od 20 czerwca będziemy organizatorem turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorów starszych. Na boiskach w Grudziądzu, Świeciu i Nowem zagrają Legia, Arka, UKS Chorzów oraz Cracovia. W październiku z kolei powalczą w Inowrocławiu, Grudziądzu i Tucholi w eliminacjach mistrzostw Europy U’19 cztery reprezentacje: Polska, Rumunia, Armenia i Litwa. Kibicujemy też młodzieżowym reprezentacjom K-PZPN, jednej już udało się wejść do finałów. Będziemy też ściskać kciuki za kadrę amatorów grającą w Region’s Cup, która ostatnio była najlepsza w naszym kraju. A na koniec roku planujemy uroczystą akademię z okazji 90-lecia związku.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!