Wandale zdewastowali kilkadziesiąt nagrobków na cmentarzu ewangelickim przy ulicy Zaświat. Na komunalnych cmentarzach jest, na szczęście, spokojniej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 45945" sub="Na cmentarzu Nowofarnym wandale w ciągu ostatnich miesięcy uszkodzili ponad 100 nagrobków. Ich listę pokazuje Zbigniew Engler, zarządca terenu">Najbardziej ucierpiały nowe nagrobki na cmentarzu ewangelicko-augburskim. - Metalowe elementy zniknęły z 50 grobów. Cały czas prowadzimy poszukiwania sprawców kradzieży. Jednak na razie, kontrole w skupach złomu nie przyniosły rezultatu - mówi rzeczniczka KMP, Ewa Przybylinska.
Do dewastacji dochodzi też na sąsiedniej nekropolii. Na Nowofarnym powstała nawet specjalna lista, na którą wpisywane są uszkodzone groby. Na kilku kartkach jest już ponad 100 mogił. Trochę lepiej jest na cmentarzach komunalnych. - Na razie tak drastycznych przypadków jak na Zaświacie nie zanotowaliśmy - mówi prezes Zieleni Miejskiej, Bogdan Filoda. - Chociaż skala drobnych kradzieży wciąż utrzymuje się na podobnym poziomie. Dotyczy to przede wszystkim zniczy i roślin. Teraz jest wyjątkowo spokojnie, ale jak przyjdzie wiosna, znów pewnie zaczną grasować drobni złodzieje -mówi prezes.
<!** reklama left>Do niedawna najbardziej na dewastacje narażony był cmentarz Starofarny. Jednak po interwencjach rady osiedla i „Expressu”, jest lepiej.
- Dwa tygodnie temu uruchomiliśmy tam monitoring. Na razie zamontowaliśmy dwie kamery. Jedna patrzy na okolicę głównej bramy przy Grunwaldzkiej, a druga „łapie” zachodni koniec cmentarza wraz z ulicą Graniczną. Chcielibyśmy w przyszłości rozwijać ten system - tłumaczy zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta, Robert Dobrosielski.
- Na razie rozwiązanie się sprawdza. Odkąd działają kamery, nie mieliśmy żadnego wezwania w sprawie kradzieży lub dewastacji na cmentarzu Starofarnym - dodaje rzecznik bydgoskiej straży miejskiej, Arkadiusz Bereszyński.
Z ocenami ostrożny jest jednak Witold Schmidt z Rady Osiedla Okole. - Dewastacji nie było, odkąd udało się nagłośnić tę sprawę. Kamery na pewno pomogą, ale jest ich za mało. Złomiarze okradali cmentarz przede wszystkim od strony kanału. Tam jednak brakuje monitoringu - przekonuje.
Na całodobową ochronę nie ma jednak szans. - Komunalne cmentarze są zbyt mocno rozrzucone po terenie miasta. Na razie muszą wystarczyć wizyty straży miejskiej. Wiosną na Wiślanej pojawią się także rowerowe patrole - tłumaczy dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, Ryszard Łebek.
