Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowa Bydgoszcz pedałuje na czele Europy

Redakcja
Cykliści „Expressu Bydgoskiego” (część drużyny) od lewej: Mikołaj Romanowski, Dawid Sobek, Sławomir Bobbe, Piotr Schutta, Michał Sierek, Paweł Ciemiński. Byliśmy ekipą nieliczną, ale za to bardzo aktywną
Cykliści „Expressu Bydgoskiego” (część drużyny) od lewej: Mikołaj Romanowski, Dawid Sobek, Sławomir Bobbe, Piotr Schutta, Michał Sierek, Paweł Ciemiński. Byliśmy ekipą nieliczną, ale za to bardzo aktywną Filip Kowalkowski
Maj należał w Bydgoszczy do rowerzystów. Tysiąc osób wzięło udział w Europejskim Wyzwaniu Rowerowym. Aż do północy trwała wczoraj walka ze szwedzkim miastem Umeå o czołowe miejsca w peletonie. Raz górą byliśmy my, raz oni.

Bydgoszcz odniosła ogromny sukces. Znaleźliśmy się w czołówce rowerowych potęg Europy, wyprzedzając m.in. Pragę, Barcelonę, Padwę, Bolonię, Gdynię, Poznań i Łódź. Do ostatnich godzin trwało nasze zmaganie ze szwedzkim miasteczkiem Umeå. Walka szła o piąte miejsce. Pierwsze zajął Gdańsk, wykręcając ok. 800 tysięcy kilometrów. Za Gdańskiem dojechały Wrocław, Warszawa i Rzym.

Jeździliśmy do północy

Dokładnie o północy z wtorku na środę zakończyła się trwająca od 1 maja rywalizacja pomiędzy miastami europejskimi pod nazwą Europejskie Wyzwanie Rowerowe (European Cycling Challenge). Była to piąta edycja, organizowanej od 2012 roku przez Włochów zabawy. W tym roku wzięły w niej udział 52 ośrodki (w ub.r. zapisało się do ECC tylko 39 miast).

W sumie wszyscy rowerzyści startujący w ECC pokonali w okresie od 1 do 31 maja dystans ok. 4 milionów kilometrów! To dwa razy więcej niż rok wcześniej.

W Bydgoszczy, która debiutowała w zabawie, zarejestrowanych na stronie organizatora było 1600 osób, ale aktywnie uczestniczyło w wyzwaniu około tysiąca. Mowa o tych, którzy pokonali na rowerze dystans choćby 10 kilometrów. Najlepsi przekroczyli 2 tys. km.

Z aplikacją ECC jeździło całe miasto. Rywalizowały ze sobą szkoły, zakłady pracy, politycy. Do akcji włączyli się nawet ci, którzy wcześniej mieli awersję do rowerów i rowerzystów jako takich. Tak było choćby w naszym redakcyjnym zespole, który został stworzony w kilkanaście minut z czystego entuzjazmu. Na szczęście wystarczyło go nam do samego końca, dzięki czemu zajęliśmy dobre trzecie miejsce w kategorii zakładów pracy (rywalizowało 19 firm). Nasza aktywna piętnastka zapisała na swoim koncie ponad pięć tysięcy kilometrów, przejechanych po niemal wszystkich uliczkach Bydgoszczy. Lepsi od nas byli jedynie cykliści pedałujący pod sztandarem Urzędu Miasta (wycisnęli ponad 14 tysięcy kilometrów) i pracownicy spółki „Frosta” (ok. 7 tys. km).

Nas było niewielu, ale jeździliśmy wytrwale i gdzie się dało (oczywiście w granicach miasta), poznając urokliwe zakątki Bydgoszczy, na co dzień rzadko przez nas odwiedzane. Natykaliśmy się też na rowerowe absurdy. Drogi donikąd, znaki zakazu wjazdu rowerem, mimo braku ścieżki itp. Nie poddawaliśmy się jednak. Jeden z naszych kolegów przypłacił udział w wyzwaniu stłuczeniem palca - uciekał bowiem przed jadącym prosto na niego autem. Kilkoro z nas (mieliśmy w drużynie dwie aktywne panie) ledwo uszło z życiem, umykając przed kierowcami, wymuszającymi pierwszeństwo, co jest zmorą na ścieżkach rowerowych.

Szczęśliwie do końca

Nasze trasy prowadziły do Myślęcinka, a stamtąd czerwonym szlakiem dla rowerów przez Las Gdański i do Fordonu. Jeździliśmy wzdłuż Kanału Bydgoskiego przez Okole, Miedzyń i Prądy. Korzystaliśmy oczywiście ze wszystkich dostępnych ścieżek rowerowych, których jest w mieście ok. 81 kilometrów, jak podaje Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Niestety, nie tworzą sieci. Rozrzucone są po wszystkich dzielnicach w sposób chaotyczny i często nielogiczny.

Szczęśliwie dotrwaliśmy jednak do końca i już myślimy o przyszłorocznym rowerowym wyzwaniu, do czego wszystkich bydgoszczan gorąco zachęcamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!