Rower ze znaczkiem w Inowrocławiu

Kilkadziesiąt jednośladów zostało
oznakowanych podczas niedawnej akcji przeprowadzonej przez
inowrocławską policję. Taki znaczek nie uniemożliwia kradzieży,
ale daje możliwość rozpoznania roweru.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 219040" >Stróże prawa wydziału prewencji z
Inowrocławia znakowali mieszkańcom 53 rowery. Policjant na ramie
roweru urządzeniem do grawerowania umieszczał specjalny numer.

- Każdy oznakowany rower oraz dane
jego właściciela wprowadzone zostały do policyjnej bazy danych o
nazwie „Rower”. Znakowanie jednośladów ma na celu zapobieganie
ich kradzieży – wyjaśnia st. asp. Izabella Drobniecka.

<!** reklama>Właściciele jednośladów mają
jednak wątpliwości co do skuteczności takich działań. Po
pierwsze, rzadko zdarza się, żeby skradziony rower wrócił do
właściciela.

- Policja informuje, że rower
skradziono, ale że odnaleziono skradziony już nie. Czy to
skromność? Wątpię. Po prostu nie ma na tym polu sukcesów –
komentuje pan Ryszard z osiedla Rąbin, któremu kilka lat temu
skradziono jednoślad.

Także na specjalistycznych portalach
internetowych opinie na temat akcji można określić wyjątkowo
wstrzemięźliwego entuzjazmu.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 219040" >- Największą wadą całej idei
oznaczania dwukołowych pojazdów jest... sam numer, a właściwie
sposób, uwieczniania go na ramie. Dla wielu producentów uszkodzenie
powłoki lakierniczej poprzez wygrawerowanie na niej ciągu znaków
jest podstawą do odrzucenia gwarancji. Poza tym numery pozwalają
jedynie zidentyfikować rower, a nie go znaleźć. Można zatem
stwierdzić, że oznakowanie ma przede wszystkim zadanie
odstraszające i zniechęcające – komentuje jeden ze specjalistów,
który podpowiada inny sposób na identyfikację jednośladu –
zamiast grawerowania numeru, umieszczenie kartki z imieniem i
nazwiskiem właściciela ukrytą pod chwytem lub siodełkiem.

Wspomniany pan Ryszard sygnalizuje
także, że choć często przemierza ulice Inowrocławia, to nigdy
nie zdarzyło mu się, żeby policjanci sprawdzali czy ma
wygrawerowany numer na ramie, więc tym bardziej nie mogli
zweryfikować go w bazie danych.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 219040" >- Może nie wyglądam na złodzieja,
więc mnie nie sprawdzają. Ale wydaje mi się, że patrole podczas
takich kontroli zwyczajnie zapominają o tym, że rower może być
kradziony – komentuje mieszkaniec Rąbina.

Tymczasem policja, oprócz akcji
znakowania jednośladów, wręczała również mieszkańcom kamizelki
i inne elementy odblaskowe. Z myślą o dzieciach, które z
opiekunami przyszły oznakować swój rower, mundurowi przygotowali
książeczki „Poradnik rowerzysty i motorowerzysty”. Publikacja
zawiera aktualne przepisy ruchu drogowego oraz znaki drogowe, a jej
zakup sfinansowało starostwo.

- Co roku bowiem przeznacza ono środki
na materiały profilaktyczne wykorzystywane przez policję. Wszystko
to po to, by poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach – mówi
Izabella Drobniecka.