W piątek chcieliśmy sfotografować wyczekiwane rowery. Nasz reporter czatował na nie na Chodkiewicza, osiedlu Leśnym i przy stadionie Zawiszy, gdzie miały być testowane przy stacjach dokujących. Czekał na próżno. Usłyszeliśmy, że rower był, ale już się zmył. Wczoraj w poszukiwaniach nie posunęliśmy się nawet o krok. Komunikat od reprezentanta firmy montującej system brzmiał: jesteśmy zbyt zajęci, by pozować do zdjęć. Czyż nie jest to dziwne zachowanie na dwa dni przed startem? Toż miejskie rowery powinny już kursować po mieście z hałaśliwą reklamą przedsięwzięcia. Moja hipoteza jest taka, że albo kierują tą akcją marketingowe osły, albo... rowerów wciąż nie ma w mieście i usiłuje się to ukryć przez mieszkańcami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?