Rosja buduje dwa nowe samoloty, które zostaną użyte na wypadek konfliktu nuklearnego.
Będą służyły jako powietrzne stanowiska dowodzenia dla przywódcy i dowódców wojskowych w przypadku wybuchu wojny jądrowej.
Te maszyny trafiły na pierwsze strony gazet w ostatnich miesiącach, gdy wojna na Ukrainie osiągnęła krytyczny etap. Samolot ma wytrzymać impulsy elektromagnetyczne spowodowane eksplozją broni jądrowej.
Rosyjskie Siły Powietrzne Kosmiczne otrzymają dwa takie stanowiska dowodzenia oparte na samolotach Ił-96-400M. Nowy samolot zostanie zaprojektowany i przebudowany w montowni w Woroneżu, która produkuje maszyny transportowe do użytku cywilnego i wojskowego. W najbliższej przyszłości ma powstać też trzeci egzemplarz.
Nowe wersje samolotu zastąpią starzejący się samolot Ił-80, oparty na Ił-86. Projekt został ogłoszony w lipcu ubiegłego roku, prace mają niebawem ruszyć i ich zakończenie ma zająć od 9 do 12 miesięcy.
Nowy samolot Ił-96-400M to nowoczesna wersja cywilnego długodystansowego Ił-96. Obecnie Putin korzysta do podróży wariantu Ił-96 podobnego do amerykańskiego Air Force One, specjalnie zaprojektowanego Boeinga 747.
