https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rolnik z dziada pradziada nie psuje ziemi chemią

Sonia Gruszka
Związek Rolników Ekologicznych chce zapewnić rodzimym producentom stałe i bezpieczne miejsce na rynku.

Związek Rolników Ekologicznych chce zapewnić rodzimym producentom stałe i bezpieczne miejsce na rynku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 128452" sub="Pani Janina z Rynarzewa swoje produkty sprzedaje na rynku na Wyżynach Fot. Dariusz Bloch">- Produkty rolnictwa ekologicznego to nie to samo co zdrowa żywność - zwraca uwagę Danuta Pilarska, przewodnicząca Związku Rolników Ekologicznych im. Świętego Franciszka Serce. - Zdrową żywnością może być bowiem kasza lub ryż modyfikowany genetycznie.

Rolnictwo ekologiczne unika nawozów sztucznych, syntetycznych środków ochrony roślin i modyfikacji genetycznych. Jego produkty są certyfikowane przez Unię Europejską. Na etykiecie znajdziemy nazwę producenta, przetwórcy lub sprzedawcy oraz nazwę i kod jednostki, która wydała certyfikat.

- W naszym kraju rolnictwo ekologiczne rozwija się od jakichś dwudziestu lat. Klienci coraz bardziej doceniają nasze produkty. Towary modyfikowane i szpikowane chemią są tańsze, ale w dłuższej perspektywie czasu zyskamy więcej dla zdrowia, korzystając z produktów ekologicznych - mówi Danuta Pilarska.

<!** reklama>Nie będąc rolnikiem, trudno jest na pierwszy rzut oka określić, czy dane warzywo pochodzi z uprawy ekologicznej.

- Każda roślina, która nie wyrosła na nawozach sztucznych, jest silniejsza. Sadzonki z nich pozyskane wydają niemal równe plony. Ludzie, którzy są rolnikami z pokolenia na pokolenie, nie psują ziemi chemią z szacunku do niej - dodaje Danuta Pilarska.

Związek Rolników Ekologicznych walczy o uwolnienie Polski od strefy GMO, czyli upraw roślin modyfikowanych genetycznie. W ten sposób chce zapewnić rodzimym ekologicznym producentom stałe i bezpieczne miejsce na rynku.

Ministerstwo Rolnictwa zamierza zbadać marże handlowe poszczególnych produktów żywnościowych. Analiza, której wyniki poznamy jesienią, pozwoli opracować widełki cenowe dla konkretnych towarów. Izby rolnicze chcą, aby na opakowaniach umieszczana była cena sugerowana przez producenta. Głównym celem jest udowodnienie, że największe zyski ze sprzedaży żywności czerpią handlowcy, a nie rolnicy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski