Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy z regionu sprzedają przez internet taniej niż w marketach

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Popularność bydgoskiego frymarku to dowód na to, że bydgoszczanie chcą kupować produkty od lokalnych dostawców.
Popularność bydgoskiego frymarku to dowód na to, że bydgoszczanie chcą kupować produkty od lokalnych dostawców. Arkadiusz Wojtasiewicz
Pomidory – 4 złote, marchew, buraki – zaledwie złotówka, ziemniak 1,4 złotego za kilogram, cebula 1,5-2 złote za kilo. W takich cenach chcą sprzedawać swoje produkty lokalni rolnicy. Tylko - jak je kupić?

W połowie maja ruszył lokalny e-bazarek. Pomysł jest bardzo prosty – poprzez internetową platformę rolnicy z naszego regionu sprzedają swoje produkty. Komu? Głównie "mieszczuchom", którzy poszukują ciekawej, zdrowej alternatywy wobec oferty marketów. W Bydgoszczy rynków, na które przyjeżdżają rolnicy jest jak na lekarstwo, za to zainteresowanie zdrową żywnością jest spore i ciągle rośnie. Część produktów na e-bazarku oferują rolnicy prowadzący działalność lokalną, ograniczoną i marginalną. To kategorie producentów, którzy działają na niewielką skalę. Poza lokalnym rynkiem ich produkty ekologiczne, często certyfikowane – są właściwie niedostępne. Bazarek sprawia, że kupić je może każdy. Przynajmniej - teoretycznie.

Sprawdziliśmy, co na bazarku można kupić i czy to się opłaca. Gospodarstwo z Gniewkowa oferuje cebulę w cenie 1,5 zł za kilogram. Pomidory gruntowe 2 złote za kilo (ale sprzedaż będzie możliwa od sierpnia), ziemniaki jadalne – 1,4 za kilo (tu sprzedaż ruszy od września). Pomidory w cenie 4 złotych za kilogram oferuje z kolei Zespół Szkół Nr 1 Centrum Kształcenia Praktycznego z Aleksandrowa Kujawskiego. - Pomidory Polskie prosto od producenta. Wyrazisty zapach, intensywna czerwona barwa. Bardzo smaczne. Prowadzimy sprzedaż hurtową oraz detaliczną. Skrzyneczka pomidorów 6kg- 18zł - zachęca sprzedawca. Gospodarstwo rolne Piotr Zwoliński oferuje z kolei buraki w cenie 1 zł za kilogram. - Buraczki czerwone z własnej uprawy, bardzo smaczne. Idealne na przetwory. Buraczki może zakupić luzem na kilogramy bądź pakowane w workach po 15 kg – zachwala swój produkt rolnik. Ogórki z własnej uprawy sprzedaje również Gospodarstwo z Dobrzynia nad Wisłą – cena 6 zł za kilogram. To samo gospodarstwo ma również w ofercie czereśnie (10 zł/kg) i truskawki (14 zł/kg).

Kupić można również mięso, wędliny, ryby, miody, zioła i przyprawy, a także produkty kosmetyczne, ciasta, a nawet gotowe potrawy, na przykład pierogi.

- To dopiero początki, jeszcze nic nie sprzedałem, ale liczę, że strona będzie się rozwijać. Chciałem przez nią poinformować, że powidła są w ciągłej sprzedaży. Jeśli będzie zainteresowanie, mogę też zorganizować wysyłkę – nie kryje Jan Chabowski ze Strzelec Dolnych, który oferuje słynne powidła strzeleckie (w cenie 9 złotych za słoik). Za wystawienie produktów rolnicy nic nie płacą, więc liczę, że wszystko się „rozbuja”.

- Platforma działa od kilkunastu dni, my kilka naszych produktów wstawiliśmy dopiero kilka dni temu. Na razie nic nie sprzedaliśmy, ale mamy pełną wiadomość, że zanim ten kanał sprzedaży się rozrusza, minie sporo czasu – nie kryje Tomasz Puławski, reprezentujący Spiżarnię Hrabiny Potulickiej ze Ślesina. - Bazarek wymaga mocnego zaangażowania, obecnie fakt, że coś znajduje się w internecie nic nie znaczy, trzeba to jeszcze mocno promować.

Bazarek to oczko w głowie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który promował platformę. Za serwisem stoją jednak pasjonaci z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie, który uruchomił i prowadzi serwis. Są już plany rozwoju oferty, zawiązało się też stowarzyszenie producentów. Prawdopodobnie zostanie zakupiony samochód, którym będą realizowane dostawy do klientów gospodarstw, które wystawiają swoje produkty na bazarku. To, co dzieje się z serwisem jest pilnie obserwowane, jeśli pomysł „wypali”, podobne bazarki będą uruchamiane w innych regionach.

Nie można jednak ukrywać, że świetny pomysł jakim jest bazarek wymaga intensywnej pracy organizacyjnej, promocyjnej i przede wszystkim – lepszej obsługi samych rolników. Na razie bowiem jedyną możliwością złożenia zamówienia jest kontakt telefoniczny. Wykonaliśmy 10 telefonów do rolników, odebrał tylko jeden, jeden oddzwonił natychmiast, jeden po kilku godzinach. Jest i poważniejszy problem – o ile taka firma jak Spiżarnia Hrabiny Potulickiej wysyłkę ma już opanowaną do perfekcji to wielu rolników w ogóle nie oferuje możliwości wysyłki (a tym bardziej dostawy "do domu’). Klient na przykład z Bydgoszczy być może chętnie kupiłby na przykład worek ziemniaków, ale na pewno nie pojedzie po niego do Aleksandrowa Kujawskiego – nie miałoby to sensu ekonomicznego.

Wszystkie produkty lokalnych gospodarstw znaleźć można na stronie kujawskopomorskiebazarek.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera