Robert Kubica, który jest kierowcą rezerwowym i rozwojowym zespołu Alfa Romeo Racing Orlen, powróci do bolidu C41 podczas pierwszej piątkowej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii. Zastąpi w niej Kimiego Raikkonena. Natomiast we i w środę w następnym tygodniu weźmie udział w testach 18-calowych opon Pirelli, które będą obowiązywały w sezonie 2022.
- Nie mogę się doczekać powrotu do samochodu - nie ukrywał Kubica w komunikacie prasowym Alfy Romeo. - Po raz ostatni jeździłem C41 w Barcelonie w lutym i ciekawy jestem, jak bardzo bolid rozwinął się od tamtego czasu. Prowadzenie samochodu Formuły 1 jest zawsze wyjątkowym doświadczeniem i nie mogę się doczekać, żeby wspomóc wysiłek zespołu w walce w środku stawki. Również jazda na nowych 18-calowych oponach będzie nowym doświadczeniem i przedsmakiem nowego świata, który będziemy mieli w przyszłym roku.
36-letni krakowianin, oprócz jazdy bolidem w lutym podczas dnia filmowego, w Barcelonie wygrał inauguracyjną rundę European Le Mans Series, która odbyła się w kwietniu.
- Wspaniale jest mieć Roberta z powrotem w samochodzie. Każda taka okazja jest dla nas cenna, ponieważ jest bardzo doświadczony i pozwala spojrzeć na nasz bolid z innej perspektywy. Jego opinie techniczne po sesjach na nowych oponach będą również kluczowe dla sezonu 2022. Rywalizacja w środku stawki jest zacięta i każdy wkład naszej grupy utalentowanych kierowców może okazać się tajną bronią, która da nam przewagę - podsumował szef ekipy z Hinwil Frédéric Vasseur.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Była kolarka nie dostała pracy. Wszystko przez rozbieraną sesję [ZDJĘCIA]
- Ich ojcowie świetnie grali w piłkę. Zobacz piękne córki idoli kibiców
- Auta Roberta Kubicy... i rower. Czym jeździ na co dzień?
- Formuła 1 2021. Zobacz bohaterów i ich maszyny w nowym sezonie
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
