Trwa Grand Prix Włoch na torze Monza. Podczas tej rundy drugi raz w tym sezonie jest testowany nowy format rozgrywania Grand Prix - sprint, w którym kierowcy muszą przejechać 18 okrążeń (100 kilometrów). W sobotnim ściganiu brał udział Robert Kubica, który w barwach Alfa Romeo Racing startował z 19. miejsca - Polak po piątkowych kwalifikacjach mógł być wyżej, ale przez niewłaściwe zachowanie Rosjanina Nikity Mazepina z zespołu Haasa musiał wyhamować i tym samym stracił okazje na dobre okrążenie.
Sobota rozpoczęła się od sesji treningowej i była ona niezwykle udana dla kierowcy Orlen Team. Kubica zaskoczył kilku faworytów i wykręcił szósty czas.
Sprint kwalifikacyjny rozpoczął się o godzinie 16.30. Wyścig na dobre się jeszcze nie zaczął, a kierowcy musieli ustawić się zgodnie za samochodem bezpieczeństwa - taka sytuacja miała miejsce w związku z groźnie wyglądającym wypadkiem Pierre'a Gasly'ego.
Ostatecznie w sobotę po 18 okrążeniach najszybszy był Valtteri Bottas, ale prawdopodobnie w niedzielnym wyścigu wystartuje z ostatniego miejsca, ponieważ wcześniej Mercedes zdecydował się wymianę silnika z pozaregulaminowej puli. W takim wypadku pole position przejmie drugi Max Verstappen. Jego rywal w walce o mistrzostwo świata - Lewis Hamilton był dopiero piąty.
Robert Kubica sobotni występ w Monzy skończył na 18. miejscu. polak wyprzedził Micka Schumachera z Haasa i zyskał pozycję przez wypadek Gasly'ego. Niedzielny wyścig może być ostatnim wyścigiem Kubicy w F1, zawody w Monzy rozpoczną się o godzinie 15 i będą transmitowane na Eleven Sports 1.
