Stoch zamieścił w mediach społecznościowych post przedstawiający sytuację z jego punktu widzenia.
"Rehabilitacja w toku. Sportowcy pewnie się zgodzą, że lepszy najcięższy trening, niż mozolny powrót do pełnej sprawności. Do jednego i drugiego podchodzę jednak w pełni profesjonalnie i wierzę, że już wkrótce usiądę z nartami na belce. Dziękuję za słowa wsparcia i dobrą energię" - napisał.
Stoch ma wrócić do skoków za miesiąc
Przypomnijmy, że Stoch urazu doznał kilka dni temu podczas skoków na Wielkiej Krokwi. Poczuł ból w kolanie. Szczegółowe badania wykazały, że kontuzja nie jest zbyt poważna (wewnętrzne więzadło boczne w prawym kolanie ma niewielkie, częściowe pęknięcie), niemniej konieczna jest przerwa w treningach.
- Czas rekonwalescencji szacujemy na około cztery tygodnie - powiedział Alex Stoeckl, dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej PZN (cyt. za stroną internetową związku).
Stoch nie wystartuje więc w ostatnich zawodach letniej Grand Prix, w kolejny weekend w Klingenthal. Zapewne zabraknie go też podczas letnich mistrzostw Polski (18-19 października). Na sezon zimowy - pierwsze zawody Pucharu Świata zaplanowano na 22-24 listopada - powinien być już w pełni sił.
