Zobacz wideo: Budowa wiaduktu na Wojska Polskiego w Bydgoszczy

- Podejrzany przyznał się do kontaktów z dzieckiem - mówi prok. Adam Lis z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Jednocześnie tłumaczył się w ten sposób, że wszystko odbyło się za zgodą małoletniego.
Chodzi o 11-letniego chłopca, który został uwidoczniony na materiałach pornograficznych posiadanych przez 50-letniego Roberta J.
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy znaleźli w mieszkaniu mężczyzny setki plików z pornografią dziecięcą. Jak ustalili kryminalni, wcześniej odbywał on karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Po zatrzymaniu pod koniec marca został aresztowany na 3 miesiące, a zarzuty, które mu przedstawiono, mogą spowodować poważne konsekwencje.
- Policjanci z KWP w Bydgoszczy są w tej chwili szczególnie wyczuleni w swojej pracy na śledzenie fakenewsów, ale także ogłoszeń mogących mieć związek z handlem ludźmi, które pojawiają się m.in. w mediach społecznościowych. Jedno z nich zwróciło ich uwagę - mówi mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa KWP. - Krótko po wybuchu wojny w Ukrainie bydgoszczanin umieścił na swoim profilu post z informacją, że jest trenerem piłki i podejmie się trenowania dzieci z tego kraju. Jak wynikało z treści ogłoszenia, potrzebował sprzętu i sali.
Ponieważ mężczyzna był wcześniej karany za przestępstwa o charakterze seksualnym wobec małoletnich, kryminalni postanowili sprawdzić intencje, a zwłaszcza to czym faktycznie zajmuje się 50-latek. Do jego mieszkania dotarli dzielnicowi, którzy zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie podejrzewanego, czym podzielili się z kryminalnymi.
Nośniki z pornografią dziecięcą
W trakcie przeszukania mieszkania 50-letniego mieszkańca Śródmieścia, kryminalni z KWP w Bydgoszczy zabezpieczyli płyty CD, nośniki informacji oraz komputer, na których zabezpieczono pliki z pornografią dziecięcą. Do sprawy włączyli się policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Bydgoszczy. Dalsza praca policjantów pozwoliła na zgromadzenie materiału dowodowego świadczącego o dokonanych przez podejrzanego przestępstwach polegających na utrwalaniu treści pornograficznych z udziałem małoletniego dziecka.
Prokurator pytany o to, ile dzieci mogło paść ofiarą mężczyzny, zaznacza, że cały czas trwają czynności śledcze i przesłuchiwani są kolejni świadkowie w sprawie.