Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reżim Łukaszenki nie pozwolił na świętowanie

m
Po przepychankach z milicją ponad 5 tys. zwolenników białoruskiej opozycji dotarło wczoraj pod siedzibę Akademii Nauk w Mińsku na wiec z okazji zakazanego przez władze Dnia Wolności.

Po przepychankach z milicją ponad 5 tys. zwolenników białoruskiej opozycji dotarło wczoraj pod siedzibę Akademii Nauk w Mińsku na wiec z okazji zakazanego przez władze Dnia Wolności.

Podczas wiecu białoruski specnaz pobił Aleksandra Milinkiewicza, lidera demokratycznej opozycji i jego żonę Innę Kulej. Pobita została również dziennikarka PAP oraz posłanka PiS, Małgorzata Gosiewska, była żona ministra Przemysława Edgara Gosiewskiego.

Ambasada Białorusi w Warszawie ostrzegła posłankę Małgorzatę Gosiewską, że bierze na siebie „odpowiedzialność za skutki tego prowokacyjnego medialnego posunięcia”. Posłanka, o ostrzeżeniu dowiedziała się drogą nieoficjalną już w Mińsku.

<!** reklama left>Manifestacja białoruskiej opozycji w Mińsku zakończyła się spokojnie. Po wiecu pod Akademią Nauk, gdzie przemawiali opozycyjni liderzy i zagraniczni politycy, w tym posłowie z Polski, zgromadzeni rozeszli się grupami, pilnowani przez milicję.

Już po wiecu napłynęły informacje o pierwszych aresztowaniach; według nieoficjalnych doniesień zatrzymano trzech młodych ludzi z Mołodeczna.

Według milicji, na wiecu zebrało się 3-4 tys. ludzi. Źródła niezależne podają ok. 10 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!