Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski goni światowe potęgi

Sławomir Ciara
Dwaj zawodnicy Startu/Astorii zdobyli medale w halowych mistrzostwach globu w lekkiej atletyce. Ich trenerem jest Jan Remplewicz.

Dwaj zawodnicy Startu/Astorii zdobyli medale w halowych mistrzostwach globu w lekkiej atletyce. Ich trenerem jest Jan Remplewicz.

<!** Image 2 align=right alt="Image 23916" >Złoty medal w skoku w dal zdobył Kordian Galiński, brązowy w tej samej konkurencji Marcin Wesołowski. Poza tym, na najniższym stopniu podium mistrzostw stanął w biegu na dystansie 60 metrów Kordian Galiński.

Może Pan scharakteryzować aktualnych medalistów? - pytamy J. Remplewicza.

Obaj posiadają niepełnosprawność wzroku, a więc mają ograniczoną ostrość i pole widzenia. Kordian Galiński ukończył studia i jest magistrem rehabilitacji, sport traktuje jako uzupełnienie pracy zawodowej. Marcin Wesołowski jest uczniem szkoły masażu i w przyszłości chciałby pracować w tym zawodzie.

Proszę opowiedzieć o treningu niepełnosprawnego sportowca.

Planowanie treningu sportowca, w tym przypadku z wadą wzroku, polega na bezpiecznym przygotowaniu terenu - tak, aby nie było na nim żadnych przeszkód. W czasie zajęć nie może również świecić zbyt jaskrawe światło. Przeszkadza ono trenującemu zawodnikowi, który może doznać nieprzewidzianej kontuzji. Na etapie reprezentanta Polski trening, podobnie jak u sportowców pełnosprawnych, odbywa się codziennie. Świat poszedł z postępem i bez ciężkiej pracy trudno myśleć o zdobyciu miejsca na podium.

Czy wyniki uzyskane w Bollnas były dla pana zaskoczeniem?

Przyznaję, że tak. Ponieważ dla naszych zawodników start w halowych mistrzostwach świata był debiutem. Tymczasem, niespodziewanie, powróciliśmy z tarczą. Tym samym udowodniliśmy innym zawodnikom ze światowej czołówki, że liczymy się wśród najlepszych.

W mistrzostwach świata rywalizowało 26 państw, a biało-czerwoni powrócili z 4 złotymi, 5 srebrnymi i 5 brązowymi medalami. W perspektywie paraolimpijskich igrzysk w Pekinie, kto obok Polaków znajduje się w światowej czołówce?

Potęgą obecnie są Chińczycy. W Bollnas mieli bardzo liczną ekipę, która wywalczyła mnóstwo medali i rekordów. Sądzę, że za dwa lata w Pekinie podczas paraolimpijskich igrzysk niepełnosprawni sportowcy z tego kraju umocnią się w górze klasyfikacji. A dorównać im mogą Stany Zjednoczone, Niemcy, Anglia, Hiszpania oraz byłe państwa ZSRR, jak Ukraina, Azerbejdżan, Rosja, Mołdawia. My też nie jesteśmy pozbawieni szans...

Mówimy o światowej czołówce. Może pan podać przykład jakiegoś dobrego rezultatu wśród niepełnosprawnych sportowców uczestniczących w Bollnas?

W biegu na 60 metrów zwycięzca uzyskał wynik 6,92, a w skoku w dal w granicach 7 metrów. To są świetne osiągnięcia. Ale chcąc uzyskać taki rezultat, trzeba mieć talent, zdrowie i samozaparcie do treningu. Jednak kiedy zawodnik przekroczy wiek trzydziestu lat, organizm niepełnosprawnego sportowca zaczyna być zmęczony i wyniszczony. To są naprawdę forsowne i ciężkie treningi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!