Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć!
Czasem życie daje mocno w kość. Tak też było w przypadku pana Tadeusza. Jego historię opisywaliśmy już na naszych łamach. W październiku ub. roku 54-latek pomagał koledze przycinać drzewka. Niestety, drabina się przewróciła i spadł z niej tak nieszczęśliwie, że noga wkręciła się mu w szczeble drabiny. Doszło do otwartego złamania i poważnego uszkodzenia kostki. Jeszcze tego samego dnia pan Tadeusz przeszedł operację, ale do całkowitej sprawności nie wrócił. Wciąż porusza się o kulach, a wkrótce czeka go kolejna operacja.
Jakby nieszczęść było mało w sylwestrową noc stracił dach nad głową. Straż pożarna ugasiła pożar, ale lokum pana Tadeusza nie nadawało się do zamieszkania. Zniszczenia były spore. Cały dach wymagał wymiany. Trzeba było też wzmocnić ściany i wyremontować wnętrze budynku. A to spory wydatek. Tymczasem koszty były nie do udźwignięcia dla poszkodowanego.
Siostra pogorzelca - pani Katarzyna zaraz po pożarze założyła zrzutkę na pomagam.pl. Poprosiła też o pomoc w odbudowaniu domu brata Stowarzyszenie Dzięki Wam w Bydgoszczy, które już wielokrotnie udowodniło, że nie zostawia ludzi w potrzebie. No i pojawiło się światełko w tunelu.
Dowiedz się więcej o akcji pomocowej dla pogorzelca z bydgoskiego Miedzynia - przejdź do galerii.
