– Inflacja w sierpniu była najwyższa od ok. 25 lat. Za jej przyspieszenie odpowiadają nośniki energii oraz żywność. Nieustannie na nowe szczyty pnie się jednak także wskaźnik bazowy, nieuwzględniający najbardziej zmiennych kategorii cen i żywności. Można szacować, że jego roczna dynamika zbliżyła się do 10 proc. – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
– Kolejna bariera złamana. Inflacja przekroczyła 16 proc. (w lipcu osiągnęła 15,6 proc.). W skali miesiąca płacimy za wszystko więcej o 0,8 proc. Podczas gdy w ujęciu rocznym wzrost cen wyniósł aż 16,1 proc. Ten wynik to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość – zauważa z kolei Mariusz Zielonka, Konfederacja Lewiatan.
Zdaniem eksperta, "rząd skupia się teraz na doraźnej pomocy dla obywateli licząc na złagodzenie złych nastrojów". – Im bliżej jesieni tym liczba pomysłów pakietów pomocowych będzie zapewne rosła. Nadal jednak nikt w tych kalkulacjach zdaje się nie uwzględniać pomocy dla przedsiębiorców – dodaje.
Czeka nas kolejna podwyżka stóp procentowych
– Ciekawie zapowiada się pierwsze powakacyjne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Nadal uważamy, że RPP nie zdecyduje się na podniesienie stóp dostrzegając na horyzoncie wyraźne spowolnienie oraz egzogeniczny charakter inflacji – przyznaje.
– Informacja podana przez Główny Urząd Statystyczny o wzroście inflacji oraz wzroście inflacji bazowej raczej będzie sugerować kolejna podwyżkę, kolejną interwencję banku centralnego – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Jego zdaniem, jeżeli zostałyby podjęte skoordynowane działania antyinflacyjne, nie tylko te podejmowane przez bank centralny ale także przez stronę rządową, we współpracy z różnymi organizacjami pracodawców, to byłaby szansa na to, żeby poziom stóp procentowych ustabilizował się na jakimś pułapie na pewien okres czasu.
– Moglibyśmy czekać na skumulowaną reakcję rynku na podwyższone stopy procentowe, ale same podwyżki stóp procentowych są dalece niewystarczające w zwalczaniu inflacji – podsumowuje Pietraszkiewicz.