Rekolekcje w szkole: potrzeba czy fikcja?

[break]
Do Wielkanocy pozostał niespełna miesiąc, więc wielu uczniów bydgoskich szkół uczestniczy w rekolekcjach wielkopostnych. Choć lekcji wówczas nie ma, to po nabożeństwie w kościele nikt nie pozostaje bez opieki. Dzieci mogą skorzystać z zajęć w szkolnej świetlicy lub spotkań w ramach kół przedmiotowych, bo dla nauczycieli to zwykłe dni pracy.

W Zespole Szkół nr 8 w Bydgoszczy 3-dniowe rekolekcje rozpoczną się w najbliższy poniedziałek. - Nasi uczniowie z rejonu należą do dwóch parafii. W obu nauki odbędą się w tym samym terminie - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor szkoły. - Do czwartku wychowawcy klas muszą dostarczyć mi ankiety z informacjami, ile osób będzie brało udział w rekolekcjach, kto będzie chciał skorzystać ze świetlicy lub innych zajęć. Robimy to, bo nie wszyscy uczniowie biorą udział w rekolekcjach, więc ze względów bezpieczeństwa musimy wiedzieć, gdzie w tym czasie będą. Po naukach w kościele chętni mogą wrócić do szkoły, bo przygotowujemy dla nich wiele ciekawych zajęć. Można też umówić się z nauczycielami na powtórki materiału. Pedagodzy nie mają obowiązku uczestniczyć w rekolekcjach, ale młodsze dzieci muszą na nie zaprowadzić.

W Zespole Szkół nr 26 na Glinkach rekolekcje już były. - Nauki w kościele trwały każdego dnia po dwie godziny, potem uczniowie mogli skorzystać ze świetlicy, czytelni, czy np. brać udział w zajęciach sportowych, a także zjeść obiad, bo kuchnia pracowała jak co dzień - stwierdza dyrektor Leszek Gozdek.

W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 (Bydgoskie Gimnazjum Klasyczne i I LO) rekolekcje odbędą się 14-16 marca. - W tym roku mamy sytuację wyjątkową - mówi Maria Naparty, wicedyrektor ZSO nr 1. - Przed feriami zimowymi mieliśmy w szkole poważną awarię elektryczno-sanitarną, w związku z tym przez 4 dni nie było lekcji, dlatego wspólnie z księdzem proboszczem i radą rodziców ustaliliśmy, że w poniedziałek i wtorek nauki rekolekcyjne będą trwały po 2-3 godziny. W środę tylko godzinę, a potem uczniowie wrócą do szkoły na lekcje. W pierwszych dwóch dniach rekolekcji, po wcześniejszym uzgodnieniu z nauczycielami, będzie możliwość powtórek materiału pod kątem egzaminów gimnazjalnych czy maturalnych. Normalnie pracować będą też świetlica i czytelnia.

Wielu uczniów przyznaje, że na rekolekcjach się nudzi, ale nie wszyscy. - Moja córka ma 9 lat i uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 25. Właśnie uczestniczy w rekolekcjach. Twierdzi, że są ciekawe i nauczyła się nowych pieśni - mówi pan Sławomir.

Nauki przeplatane były pieśniami religijnymi, a że siostra gra na gitarze, więc szybko zyskała sympatię uczniów. - ksiądz Ryszard Pruczkowski

A jaka jest recepta na atrakcyjne rekolekcje dla uczniów?

- To nie lada wyzwanie dla rekolekcjonisty. Na pewno musi być świetnym mówcą - uważa ksiądz Ryszard Pruczkowski, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała.

- W tym roku nauki dla uczniów SP nr 63 głosiła u nas siostra Kamila, elżbietanka, pracująca w Grudziądzu. Tematem przewodnim było „Miłosierdzie” - mówi kapłan. - Siostra posiada wyjątkowy dar i nawiązała świetny kontakt z uczniami. Mówiła do nich prostym językiem, dawała przykłady będące świadectwem życia. Opowiedziała historię afrykańskiej dziewczyny, która spotykając na swojej drodze różnych ludzi, postanowiła być bliżej Boga. To przemawia. Nauki przeplatane były pieśniami religijnymi, a że siostra gra na gitarze, więc szybko trafiła do serc dzieci. Rekolekcje dla uczniów Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych głosił ks. Janusz Tomczak, diecezjalny duszpasterz osób niepełnosprawnych, który dostosował je do potrzeb słuchaczy.