https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raz w roku w Żołędowie na koniach

Marek Fabiszewski
LJKS „Piaf” jest po raz drugi organizatorem zawodów jeździeckich pod patronatem wójta gminy Osielsko. Impreza w Żołędowie 20 sierpnia,na pożegnanie wakacji.

LJKS „Piaf” jest po raz drugi organizatorem zawodów jeździeckich pod patronatem wójta gminy Osielsko. Impreza w Żołędowie 20 sierpnia,na pożegnanie wakacji.

<!** Image 2 align=left alt="Image 3714" >Mimo że są to zawody regionalne, w tym roku do Żołędowa zapowiedzieli swój przyjazd także jeźdźcy zagraniczni. Organizatorzy wysłali zaproszenia do Niemiec i oceniają, że w głównych zawodach weźmie udział ok. 50 koni.

Zawodnicy wystartują w pięciu kategoriach: kuce (przeszkody 60 i 80 cm); klasa P (110 cm); klasa N (120 cm) - konkurs główny o Grand Prix gminy Osielsko; klasa LL (otwarta, dla niezrzeszonych i wszystkich uczestników festynu) oraz klasa L (100 cm).

- Klub funkcjonuje już piąty rok - mówi „Expressowi” Ryszard Dołomisiewicz, były znakomity żużłowiec, współtwórca Ludowego Jeździeckiego Klubu Sportowego „Piaf” w Osielsku. - Rozwijamy się z każdym rokiem. Zorientowaliśmy się, że było zapotrzebowanie na taką imprezę. Wystartowaliśmy w ubiegłym roku, wtedy byliśmy pełni obaw, bo organizacja masowej imprezy była dla nas nowością. Udało się logistycznie, była niezła frekwencja, dopisała pogoda, a przede wszystkim nieźle bawili się sami uczestnicy, zawodnicy i kibice. W tym roku nie było już żadnych problemów z zainteresowaniem tą imprezą sponsorów. Dla zawodników przygotowaliśmy konkursy w pięciu konkurencjach. Nie będą nudzili się także mieszkańcy i ci, którzy przyjdą czy przyjadą do Żołędowa kibicować. Dla całych rodzin proponujemy wiele atrakcji, konkursów i zabaw, również z końmi. Będzie bogata oferta gastronomiczna.

Impreza zaplanowana jest na cały dzień, początek o 9.00 (konkurs na kucach), zakończenie ok. 18.00.

- Jesteśmy przygotowani na fajną zabawę, nie mamy wpływu tylko na pogodę, tego nie udało się nam załatwić - żartuje Ryszard Dołomisiewicz. - Ale zawody jeździeckie mają tę specyfikę, że nawet najgorsza aura nie może pokrzyżować planów i odebrać uczestnikom humoru.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski