<!** Image 3 align=none alt="Image 216852" >
Miastu kolejny raz nie udało się sprzedać obiektów dawnego Torbydu. Przerwano także prace przy pobliskim obiekcie. Czy ten fragment miasta zamiera na dobre?
Siedemnastego lipca mijał termin składania ofert w siódmym już przetargu na sprzedaż obiektów dawnego Torbydu. Miasto ustaliło cenę za plac, budynek starego hotelu i lodowisko na 9,4 mln złotych. - Nikt nie wpłacił wadium - przyznaje Anna Strzelczyk-Frydrych z Referatu Obsługi Mediów Urzędu Miasta Bydgoszczy. <!** reklama>
Trzy warianty
Co dalej? - Przewidujemy trzy rozwiązania - mówi „Expressowi” Jan Szopiński, zastępca prezydenta miasta. - Każdy będzie dokładnie przeanalizowany wspólnie z Wydziałem Mienia i Geodezji oraz Miejską Pracownią Urbanistyczną.
Pierwszy wariant to podzielenie Torbydu na trzy osobne działki i być może ich sprzedaż. Drugi pomysł ma przynieść analiza położenia miejsca i możliwości jego wykorzystania przez miasto. - Po trzecie zastanowimy się nad reaktywacją miejsca i urządzenia tam miejskiego lodowiska - mówi Jan Szopiński.
Przypomnijmy, że na prosty pomysł reaktywacji wpadł kilka miesięcy temu Waldemar Matuszak, bydgoski przedsiębiorca. Proponował podzielenie obiektu na dwie działki. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży placu i hotelu pozwoliłyby uruchomić lodowisko. Według Waldemara Matuszaka koszt reaktywacji tafli i obiektu zamknąłby się w kwocie trzech milionów złotych. Miasto na propozycję nie przystało, ponieważ od początku zakładało konieczność sprzedaży całego obiektu.
Budowa zawieszona
- Proszę zauważyć, że obecna cena sprzedaży jest prawie o kilka milionów złotych niższa niż ta z pierwszych przetargów. Na jakąś kolejną wielką obniżkę nie ma co liczyć, bo powoli zbliżamy się do granicy opłacalności... - mówi Jan Szopiński
Tymczasem w okolicy Torbydu inwestycyjnie - oprócz otwarcia ostatnio hotelu Campanile - praktycznie niewiele się dzieje. Niedawno zaczęto rozbiórkę domu przy ul. Fryderyka Chopina. Do tej pory zniknęły piwnice i ławy fundamentowe. Zdawało się, że powstanie tu coś nowego. Rozpoczęto już nawet prace. Anna Strzelczyk Frydrych wyjaśnia:
- Wydaliśmy pozwolenie na budowę obiektu handlowo-usługowego na tej działce. Pozwolenie jednak, na wniosek inwestora, zostało zawieszone.
