Wezwanie nie było fałszywe, ale na szczęście na miejscu okazało się, że "wybuch" był wyciekiem azotu z instalacji technicznej szpitala. - To było kontrolowane uwalnianie azotu z zaworu bezpieczeństwa, nie można określać tego wybuchem - mówi nam rzecznik prasowy KM Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy kpt. Aleksandra Starowicz.
Wezwane rano na miejsce dwa zastępy straży upewniły się, czy gaz uwalnia się tylko z zaworu bezpieczeństwa i nie stwierdzono innych wycieków. W szpitalu obecna była też policja. Zdrowie i życie pacjentów ani osób znajdujących się w szpitalu nie było zagrożone.
O komentarz do zdarzenia chcieliśmy poprosić szpital, niestety nie udało nam się skontaktować z nikim pod żadnym z wskazanych numerów telefonu.
źródło: TVN Meteo Active/x-news