Premier Jarosław Kaczyński podpisał odwołanie kujawsko-pomorskiego wojewody. Na razie nie mówi się o następcy Józefa Ramlaua. Do czasu jego nominacji obowiązki wojewody pełnić będzie Marzenna Drab.
<!** Image 2 align=right alt="Image 29244" >Jak już pisaliśmy, wojewoda kujawsko-pomorski złożył dymisję na początku lipca, wraz z odejściem całego rządu Kazimierza Marcinkiewicza.
Jeszcze wtedy jego losy nie były przesądzone. Wiadomo jednak było, że nie ma wsparcia niektórych lokalnych działaczy PiS-u.
Wczoraj Józef Ramlau został wezwany do Warszawy. Po południu usłyszał, że jego dymisja została przyjęta.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że za odwołaniem Ramlaua optowali zarówno minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn, jak i premier nowego rządu, Jarosław Kaczyński.
Wczoraj wieczorem zdymisjonowany wojewoda wracał do domu. Nie odbierał telefonu. Paweł Skutecki, rzecznik prasowy Józefa Ramlaua, powiedział nam, że oficjalnej informacji na ten temat nie otrzymał.
<!** reklama left>- Planujemy na wtorek specjalną konferencję prasową - mówił wczoraj Tomasz Markowski. Regionalny lider PiS zdradził, że Józef Ramlau mógł nie spełniać oczekiwań nowego rządu. - Po przeanalizowaniu całokształtu pracy wojewody premier prawdopodobnie doszedł do takiego wniosku. Ma to z pewnością także związek z oczekiwaniami nowego składu rządu co do wojewodów, których powinna cechować operatywność, szybkość w działaniu i profesjonalizm. Józef Ramlau na pewno dobrze chciał. Widocznie zabrakło mu czasu, by mógł się wdrożyć w pracę - powiedział Tomasz Markowski.
Obowiązki gospodarza województwa pełnić będzie dotychczasowa zastępczyni wojewody, Marzenna Drab. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze w tym tygodniu ministerstwo spraw wewnętrznych ma ocenić nowe kandydatury na stanowisko wojewody. Wśród nich są osoby, które brane były pod uwagę przy obsadzaniu tego fotela w lutym br. Bardzo wysoko oceniana jest praca Krzysztofa Derdowskiego, doradcy Józefa Ramlaua.
