Rada ma apetyt na lokal

Nie do końca wiadomo, jakie osiągnięcia ma działająca przy prezydencie Bydgoszczy Rada Działalności Pożytku Publicznego. Nie przeszkodziło jej to wystąpić do miasta o... lokal komunalny.

Rada Działalności Pożytku Publicznego to 16 osób - czterech urzędników, czterech radnych i 8 przedstawicieli organizacji pozarządowych. Rafał Bruski, prezydent miasta, powołał ją do życia w kwietniu ubiegłego roku. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Bruskiego, RDPP ma opiniować projekty strategii rozwoju miasta, programy współpracy z organizacjami pozarządowymi i wyrażać opinie o współpracy miasta z takimi organizacjami.

- Rada bardzo korzystnie wpływa na współpracę z organizacjami, na przykład w sferze informacyjnej, nasze działania są skuteczniejsze niż te podejmowane za pośrednictwem Internetu - mówi Grażyna Kufel, bydgoska radna z Błonia i wiceprzewodnicząca RDPP. - To na pewno nie jest tak, że raz się spotkaliśmy i na tym koniec.

<!** reklama>

Anna Mackiewicz, radna SLD i członkini RDPP z ramienia Rady Miasta, podkreśla, że efekty działalności RDPP zależą od tego, z jakimi ludźmi się współpracuje.

- Nasza rada dopiero się rozwija, początkowo kilka posiedzeń było organizacyjnych, wymyślaliśmy logo i zasady funkcjonowania... - mówi. - Ale jednocześnie konsultowaliśmy projekty uchwał. Naszym zadaniem jest maksymalne uproszczenie uchwały o współpracy z organizacjami. Przygotowujemy też zasady nowych wyborów członków rady, bo pierwsze odbyły się demokratycznie, ale w małym gronie.

Piotr Kurek, rzecznik prezydenta, chwali radę, ale konkretów nie podaje: - Powstanie rady pozytywnie wpłynęło na relacje i kontakty między samorządem a organizacjami pozarządowymi. W maju i czerwcu br. przeprowadziła spotkania z bydgoskimi organizacjami pozarządowymi ze wszystkich obszarów ich działania. Pozwoliło to na określenie oczekiwań organizacji w stosunku do samorządu, a także zdiagnozować potrzeby bydgoskich stowarzyszeń i fundacji. Uznajemy, że tę współpracę należy rozwijać.

Przedstawiciele RDPP dyżurują w pomieszczeniu Urzędu Miasta przy Grudziądzkiej. Nie przeszkodziło to Grażynie Kufel wystąpić do miasta o przyznanie... lokalu komunalnego.

Wskazano trzy pomieszczenia przy ul. Dworcowej 87 o powierzchni prawie 100 mkw. Koszty utrzymania ADM - zgodnie z zasadami przyznawania lokali organizacjom - ustaliła na bardzo niskim poziomie. Czynsz ma wynosić nieco ponad 4 zł za mkw, a ogrzewania - 3,5 zł za mkw. Jedyny mankament to konieczność przeprowadzenia remontu za 20 tys. zł.

- Lokal na siedzibę RDPP wskazaliśmy we wrześniu tego roku - informuje Magdalena Marszałek z ADM. - Jednak do tej pory nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnej informacji zwrotnej.

- Jest wola przejęcia tego lokalu, ale wolelibyśmy pomieszczenie przy Grudziądzkiej - mówi enigmatycznie wiceprzewodnicząca Kufel.

- Jeżeli o przyznanie lokalu użytkowego z zasobu gminnego zwracają się organizacje non profit, np. stowarzyszenia, fundacje, organizacje pożytku publicznego, to zgodnie z decyzją właściciela, wynajem odbywa się w trybie bezprzetargowym. Aktualnie mamy zawartych około 50 takich umów - wyjaśnia Magdalena Marszałek.