Strażacy ochotnicy - często to oni są jako pierwsi na miejscu zdarzenia, wypadku czy pożaru. Jeszcze przed przyjazdem Państwowej Straży Pożarnej i pogotowia udzielają pierwszej pomocy poszkodowanym. Wokół tysięcy jednostek OSP w mniejszych miejscowościach toczy się życie kulturalne, organizowane są zajęcia dla dzieci i młodzieży, a w weekendy odbywają się imprezy.
W całym kraju działa 16 250 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. W każdej gminie jest ich kilka, dlatego strażacy ochotnicy mogą w ciągu kilku minut ruszyć na ratunek, gdziekolwiek by on się wydarzył. W sumie do OSP należy blisko 700 tys. osób (z czego ponad 66 tys. stanowią kobiety). To osoby w różnym wieku, na co dzień uczące się albo pracujące. Gdy zawyje strażacka syrena, zostawiają obowiązki i pędzą do remizy, by jak najszybciej wyruszyć do kolejnej akcji. W 2018 roku OSP we współpracy z PSP przeprowadziły blisko 110 tys. wspólnych działań.
Aby skutecznie ratować ludzkie życie i zdrowie, OSP potrzebują nowoczesnego sprzętu. Niestety, większość z nich ma siedzibę w zniszczonych remizach, jeździ 30-letnimi wozami i dysponuje zużytym sprzętem, który jest niezbędny do ratowania ofiar wypadków drogowych.
Stąd nowa inicjatywa PZU, które chce wesprzeć OSP w całym kraju. Firma przekaże 5 milionów złotych na zakup specjalistycznego sprzętu.
PZU przekaże strażakom z OSP fundusze (do 25 tys. zł na jednostkę) na zakup sprzętu, który sami będą mogli wybrać w zależności od swoich potrzeb. Zaoferuje im sprzęt do ratownictwa drogowego i medycznego oraz do walki z żywiołami. Będą to m.in. agregaty i zestawy hydrauliczne do wyważania drzwi w autach, pilarki, przecinarki, rozpieracze, pompy i agregaty prądotwórcze, a także defibrylatory, deski ortopedyczne i specjalistyczne zestawy medyczne.
- Strażacy ochotnicy są często pierwsi na miejscu tragedii. Gaszą pożary, ratują ofiary wypadków na drodze, przychodzą z pomocą, gdy dochodzi do wichur, powodzi i innych klęsk żywiołowych. Za to wszystko należy im się nie tylko szacunek. Należy się troska, by mieli jak najlepszy sprzęt, dzięki któremu będą mogli ratować ludzi dotkniętych nieszczęściem, ale i sami będą bezpieczni. Taki cel ma nasza inicjatywa - podkreśla prezes zarządu PZU SA Paweł Surówka.
Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych mogą składać wnioski o nowy sprzęt za pośrednictwem strony internetowej: pomoctomoc.pzu.pl/OSP. Wnioski mają być rozpatrywane na bieżąco.
Dzięki nowemu sprzętowi strażacy ochotnicy będą mogli zdecydowanie szybciej i skuteczniej ratować życie i zdrowie ludzkie.
- Wolelibyśmy, żeby ten sprzęt stał nieużywany, lepiej żeby zerdzewiał - przekonywał w trakcie pokazu ratownictwa z użyciem najnowocześniejszego sprzętu Łukasz Sawionek, wiceprezes OSP w podwarszawskich Starych Babicach. Strażacy mają jednak świadomość, że niestety wypadki są nieuniknione, dlatego są wdzięczni PZU za nową inicjatywę i wsparcie finansowe.
Wsparcie dla OSP to działania w ramach akcji „Pomoc To Moc”. To ogólnopolska akcja prewencyjna skierowana do społeczności lokalnych i organizacji pozarządowych. PZU wspiera finansowo i organizacyjnie realizację pomysłów zarówno osób fizycznych, jak i lokalnych grup, bo to one najlepiej znają potrzeby swojego otoczenia dotyczące bezpieczeństwa i zdrowia.
Prewencja to działania, które prowadzą do zmniejszania zagrożeń, np. wpływają na spadek liczby wypadków lub zachęcają rodziny do aktywności ruchowych. To także akcje społeczne, które wywołują pozytywne zmiany w środowisku lokalnym i działają na rzecz dobra wspólnego.
- Program „Pomoc to Moc” wpisuje się w społeczną strategię Grupy PZU o nazwie #10latdłużej, którą ogłosiliśmy w czerwcu. Obejmuje ona szereg działań na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i lepszego życia wszystkich Polaków. Wyszliśmy z założenia, że miarą naszego sukcesu jest realizacja nie tylko biznesowych, ale i społecznych celów. Jest realne wsparcie dla ludzi, którzy jak strażacy ochotnicy każdego dnia efektywnie pomagają innym - podsumowuje członkini zarządu PZU Życie Dorota Macieja.
