
Śledź, czyli gwarowa wymowa
Dlaczego mieszkańcy Białostocczyzny są czasem nazywani „śledziami” lub „śledzikami”? Określenie to wzięło się od „śledzikowania”, czyli charakterystycznej, śpiewnej i zmiękczonej wymowy wyrazów, jaką można usłyszeć w tych stronach. W ustach osoby mówiącej tą gwarą np. „śledź” staje się „sljedzjem”, co dało nazwę całemu zjawisku językowemu. Nie wiadomo jednak, kto dokładnie i kiedy wymyślił to określenie.

Krojcok, czyli krzyżówka
„Krojcok” to w gwarze śląskiej osoba pochodzenia w połowie śląskiego, a w połowie polskiego. Słowem tym określa się też czasem każdego mieszańca dwóch różnych grup etnicznych. Skąd się wzięło to określenie? Najprawdopodobniej pochodzi od słowa „krojcować”, czyli „krzyżować”, które wywodzi się oczywiście od niemieckiego „Kreuz”, czyli „krzyż”. I wszystko jasne – w końcu nawet dziś mówi się o „krzyżówkach genetycznych”.

Medalikarz, czyli producent dewocjonaliów
„Medalikarz” to potoczne określenie oznaczające mieszkańca Częstochowy. Jak łatwo się domyślić, pochodzi ono od „medalików”, czyli dewocjonaliów, które od wieków masowo tu produkowano i sprzedawano pielgrzymom przybywającym na Jasną Górę.
Licencja

Słoik, czyli prowiant z domu
Pejoratywne określenie „słoik” pochodzi z Warszawy – tak część warszawiaków nazywa osoby przyjezdne, które mieszkają w stolicy od niedawna. Zdarza się też, że mówi się tak o przyjezdnych również w innych miastach. Miano to pochodzi od słoików, w których część takich osób, np. studentów, przywozi sobie prowiant z rodzinnego domu.