Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pułapka na kierowców

Maria Warda
Tylko umiejętności kierowców sprawiły, że zręcznie wycofali się z zamkniętego dla samochodów, ważących powyżej 3,5 tony, terenu.

Tylko umiejętności kierowców sprawiły, że zręcznie wycofali się z zamkniętego dla samochodów, ważących powyżej 3,5 tony, terenu.<!** Image 2 align=none alt="Image 194182" sub="Wielka scania utknęła na wysokości budynku muzeum. Kierowca nie był pierwszy, który nie zauważył stojącego za stacją CPN znaku zakazującego wjazdu ciężarówkom / Fot.: Maria Warda">

Do starej części Żnina, w tym zakładów położonych przy ulicach Klemensa Janickiego, Gnieźnieńskiej i Urzędu Miasta oraz starostwa, od strony drogi krajowej nr 5 można dostać się jedynie ulicą Dworcową, która jest drogą wojewódzką i ul. Sienkiewicza - administrowaną przez gminę Żnin, która prowadzi przez plac Wolności. Ta część miasta zamknięta jest dla samochodów ważących więcej niż 3,5 tony. Nie wiedzą o tym kierowcy jadący od strony Poznania i Bydgoszczy, dlatego często wpadają w pułapkę. Tylko jednego dnia byliśmy świadkami kilku takich sytuacji. Po przejechaniu ulicy Sienkiewicza, kierowcom olbrzymich TIR-ów ukazywał się rynek, na którym roboty prowadzi firma odpowiedzialna za rewitalizację starówki. Choćby z tej przyczyny zablokowana dla wszystkich pojazdów jest ulica Sądowa. Kto wjechał, wyjechać normalnie nie mógł.<!** Image 3 align=none alt="Image 194183" sub="Fot.: Maria Warda">

- Jadę z Gorzowa Wielkopolskiego do cukrowni w Żninie - żalił się kierowca wielkiej scani, uwięziony na wysokości budynku muzeum.

- Nawigacja GPS wskazała mi tę drogę. Wjechałem, bo nie znam miasta, a żadnego znaku zakazującego wjazdu samochodom ciężarowym nie widziałem. Teraz będę próbował wycofywać się.

Na szczęście, operacja się udała, ale łatwo nie było.

- Codziennie jeżdżę krajową „piątką” i widzę jak błądzą kierowcy, którzy nie znają naszych dróg - mówi Roman Frelichowski ze Żnina. - Przed skrętem do centrum miasta od strony Bydgoszczy i od strony Poznania powinny być znaki informujące o tym, że samochody powyżej 3,5 tony nie mogą wjeżdżać od strony ulicy Sienkiewicza. To ważne, bo nawigacja wskazuje im najkrótszą drogę i kierowcy nie widząc zakazów, nieustannie wpadają w pułapkę.

- Kierowcy mają kłopoty przez własną nieuwagę - mówi pan Mateusz, zawodowy kierowca ze Żnina. - Przecież za stacją benzynową jest bardzo widoczny znak informujący, że dalej jechać nie wolno. Mogą zjeżdżać z „piątki” tylko do CPN po paliwo i później muszą wracać na drogę krajową, aby dostać się do centrum od strony ulicy Dworcowej.

Jarosław Pioterek, pełniący funkcję rzecznika prasowego żnińskiej KPP, wyjaśnia, że nie ma takiej możliwości, aby na „piątce” stały nieokreślone w kodeksie drogowym znaki informujące, że w ulicę Sienkiewicza TIR-y mogą wjechać tylko do wysokości stacji CPN. - Za stacją paliw jest znak zakazujący dalszej jazdy i kierowcy muszą go przestrzegać - podkreśla Jarosław Pioterek. - Oczywiście, jesteśmy skłonni pomagać takim nieszczęśnikom wyjść z pułapki, nie jesteśmy za tym, aby ich zaraz karać.<!** reklama>

Również Ryszard Pariaska, pracownik Urzędu Miejskiego odpowiedzialny za drogi, uważa, że kierowcy nie mają innego wyjścia jak przestrzeganie już istniejących przepisów. - Nic innego tutaj nawet Salomon nie wymyśli - mówi Ryszard Pariaska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!